Pamiętając o właściwości wektora czasu, nie powinniśmy zmieniać jego zwrotu. Tak samo współczesnym terminem nie powinno się określać zjawiska chronologicznie wcześniejszego. Można jednak zaryzykować i porównać dziewiętnastowieczne wznoszenie romantycznych ruin do zakładania współczesnych ogrodów pamięci. Wspominanie to przywoływanie jakichś minionych wartości, rzeczy ważnych powszechnie lub osobiście dla samego wspominającego. A gdyby tak czerpać z wartości zapominania?

Parki i ogrody romantyczne już z samej swojej definicji niosą ładunek emocjonalny. Zakładanie ich w Polsce na początku XIX w. przydawało nowego znaczenia, wspominania utraconej niepodległości. Nie wiadomo, czy to modne w całej Europie budowanie ruin „na kształt starodawny” od razu przybrało w naszym kraju szatę symbolu minionej, a trochę też życzeniowej, potęgi Rzeczpospolitej XVIII w. Trudno przyjąć to za regułę, bo motywacje dziewiętnastowiecznych inwestorów były przecież rozmaite. Współczesne nam ogrody pamięci rzadko wyposażone są w trwałe atrapy. Częściej zachowują kształty wcześniejszych ludzkich ingerencji i w różnym stopniu zachowują cz...