Wszystko jest powierzeniem
Po krótkim oddechu (pewnie związanym z pandemią) znów jak kraj długi i szeroki przetacza się fala postępowań o udzielenie zamówienia z wolnej ręki w ramach tzw. in house. Fala ta płynie głównie korytem, w którym przedmiot zamówienia dotyczy odbioru odpadów komunalnych, jednak tu i ówdzie zaczyna się rozlewać. Słychać już o przykładach, w których to wodociągi miejskie w formule in house budują mieszkania komunalne. Na tym tle pojawia się szczególnie ciekawe zagadnienie dotyczące realizacji zadań powierzonych.
Zagadnienie to jest jednym z kluczowych, jeśli rozpatrywać je w kontekście in house. Ustawodawca przewidział wymóg, zgodnie z którym dla udzielenia zamówienia w tej formule ponad 90% działalności kontrolowanego podmiotu musi dotyczyć wykonywania zadań powierzonych mu przez zamawiającego. Do wyliczenia tych 90% uwzględnia się średni przychód osiągnięty przez kontrolowany podmiot w odniesieniu do usług, dostaw lub robót budowlanych za 3 lata poprzedzające udzielenie zamówienia. W tym kontekście istotna jest więc odpowiedź na pytanie: co stanowi „wykonywanie zadań powierzonych”?
Kto pyta, nie błądzi
Niektórzy odpowiadają, że wszystko. Posiłkują się przy tym argumentem, że jednostki samorządu terytorialnego w drodze umowy mogą powierzać ...