Tereny, które w miastach możemy przeznaczać na zieleń, kurczą się coraz bardziej. Warto więc nawet najmniejsze dostępne powierzchnie obsadzać roślinami różnych gatunków.
W przestrzeni miejskiej ciągi komunikacyjne zajmują znaczny obszar. Mamy do czynienia z chodnikami i placami służącymi pieszym, ścieżkami rowerowymi oraz jezdniami. Wzdłuż nich powstają pasy terenu przeznaczane na zieleń. Sposób ich zagospodarowania powinien wynikać z funkcji, jaką ten rodzaj roślinności ma pełnić w określonym miejscu.

Nie tylko wygląd
Pierwszym skojarzeniem nasuwającym się, gdy myślimy o zieleni, jest estetyka wokół ulic i dróg. Rośliny łagodzą surowość otaczającej nas zabudowy (w tym wszechobecnego betonu, stali, aluminium i szkła). Odpowiednio zaaranżowane mogą również zmniejszać poczucie chaosu, wywoływane przez elementy infrastruktury, reklamy czy też przypadkowe dekoracje. Jest to szczególnie istotne w sąsiedztwie tras komunikacyjnych, gdzie umysł kierowcy powinien być chroniony przed nadmiarem bodźców. Na reakcje prowadzących pojazdy można wpływać, wprowadzając do przestrzeni konkretne odmiany roślin w różnych zestawieniach. Stosowanie jednorodnych nasadzeń zmniejsza liczbę bodźców. Natomiast wykorzystanie grup roślin wyróżniających się barwą, przerywa monotonię otoczenia i w ten sposób zmusza kierowców do większej koncen...