Reklama

AD1A KUBOTA 04.03-04.04.24

Pożar odpadów w Studziankach nie stanowił zagrożenia. Prokuratura umarza śledztwo

Pożar odpadów w Studziankach nie stanowił zagrożenia. Prokuratura umarza śledztwo
szp
09.11.2018, o godz. 12:34
czas czytania: około 2 minut
1

Białostocka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie pożaru składowiska odpadów w Studziankach. Zdaniem biegłych nie doszło tam do celowego podpalenia. Śledczy wciąż badają sprawę pożaru innego składowiska w tej samej miejscowości.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1B_ARBENA1_01.03.24-01.04.24

Studzianki bardzo często trafiają na mapę pożarów składowisk i sortowni odpadów. 24 sierpnia zapaliło się tam, liczące 7,7 ha, składowisko prowadzone przez spółkę należącą do związku założonego przez kilka gmin: Wasilków, Supraśl, Czarna Białostocka i Dobrzyniewo Duże.

Z pożarem walczyło kilkadziesiąt zastępów straży pożarnych z województw podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego, a także samolot używany przez Lasy Państwowe. Na ratunek przyszedł również… deszcz.

Mimo wszystko okolicę spowijały kłęby dymu, zamknięto odcinek drogi krajowej nr 8. Kontrolerzy badali czy nie doszło do zanieczyszczenia powietrza mogącego stanowić zagrożenie dla mieszkańców. Ostatecznie biegli orzekli, że pożar nie zagrażał zdrowiu, życiu i mieniu a także, że na gminnym składowisku nie doszło o umyślnego podpalenia. Śledczy nie ustalili jednak w jaki sposób powstał pożar; czy był to na przykład efekt zaprószenia ognia.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne. Tymczasem białostocka prokuratura wciąż bada za to czerwcowy pożar składowiska w Studziankach prowadzonego przez prywatną firmę. Z ogniem walczyło tam 16 zastępów.

O podejrzeniu popełnienia celowego podpalenia prokuratura została powiadomiona przez marszałka województwa. Urzędnicy zwracali uwagę, że to szósty pożar tego składowiska w ciągu sześciu lat. Po ostatnim zarządzająca nim spółka została już ukarana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska karami sięgającymi ponad 87,2 tys. zł za dzień magazynowania opadów. Odwołała się od tej decyzji.

W ostatnich miesiącach pożary wybuchały średnio co kilka dni, bardzo często w weekendy. Ministerstwo Środowiska pracuje nad rozwiązaniami mającymi ukrócić ten proceder.

Źródło: bialystok.onet.pl

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


Przesada....

Komentarz #14558 dodany 2018-11-09 15:02:08

Ha ha ha. C oza kraj... wszyscy zdechniemy na raka!

Reklama

ad2_regionalne EŁK 12.03.24-26.03.24

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Pożary odpadów
css.php
Copyright © 2024