Pożar odpadów niebezpiecznych w Przylepie. Czy to było nieuniknione?

Pożar odpadów niebezpiecznych w Przylepie. Czy to było nieuniknione?
Anna Popławska
23.07.2023, o godz. 10:16
czas czytania: około 4 minut
0

Obraz płonącego magazynu prawie 5 tysięcy ton odpadów niebezpiecznych zdaje się jawić jako tragiczny finał tego, co Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska stwierdził już w 2014 r. [1] To właśnie wówczas ustalono, że na tym terenie działalność w zakresie zbierania odpadów prowadziła AWINION Sp. z o.o., na podstawie stosownego zezwolenia. Lubuski WIOŚ niemal dekadę temu stwierdził rażące nieprawidłowości dotyczące magazynowania odpadów – nie tylko w sposób sprzeczny z warunkami posiadanej decyzji, ale również poza terenem działalności.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Ustalono też, że odpady są magazynowane w sposób stwarzający zagrożenie mieszania różnych ich rodzajów, bez wyposażenia w wanny ociekowe czy środki zapobiegania i likwidowania skażeń substancjami niebezpiecznymi.

Już wtedy stwierdzono rozszczelnienie kilku pojemników z odpadami, które w znacznej ilości były nieidentyfikowalne ze względu na brak jakichkolwiek opisów. Część hali magazynowej była nieprzejezdna ze względu na zastawienie drogi kontenerami, beczkami i pojemnikami z odpadami, co dało uzasadnione podejrzenie, że posiadacz odpadów może nie mieć zamiaru ich przekazania do uprawnionego podmiotu do ostatecznego zagospodarowania i dopuścić do porzucenia odpadów, co niestety finalnie się wydarzyło.

WIOŚ poinformował organy już 2014 r.

Lubuski WIOŚ poinformował odpowiednie organy o zagrożeniu, w tym Wydział Bezpieczeństwa i  Zarządzania Kryzysowego w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim oraz Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze, a także wniósł do Starosty Zielonogórskiego o uchylenie zezwolenia na zbieranie odpadów [1]. Oznacza to, że wszystkie organy właściwe miejscowo posiadały wiedzę o problemie już od 2014 r., a zdeponowane w hali odpady można było porównać do odbezpieczonego granatu, który właśnie eksplodował.

Dlaczego nie usunięto tych odpadów?

I choć przyczyna pożaru na ten moment nie jest stwierdzona i nie ma pewności, że zagadka w tym zakresie zostanie rozwikłana, to ten przypadek prowadzi do kilku wniosków. Miasto Zielona Góra w październiku 2020 r. ogłosiło przetarg na usunięcie odpadów niebezpiecznych zgromadzonych w miejscu nieprzeznaczonym (z terenu nieruchomości przy ul. Przylep – Zakładowa 6 w Zielonej Górze) w ramach art. 26a ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach [2], czyli postępowania dotyczącego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania i magazynowania w trybie, który miał z zasady skrócić i przyspieszyć likwidację zagrożenia przez organy samorządowe [3]. Przetarg unieważniono z uwagi na fakt, iż cena oferty najkorzystniejszej (29.466.492,00 zł) przewyższała kwotę, którą Miasto zamierzało przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia (10.000.000,00 zł) i nie mogło zwiększyć tej kwoty do ceny oferty najkorzystniejszej [4], a to oznaczało najgorsze – czyli dalsze zaleganie niebezpiecznej dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska „bomby ekologicznej”, a „szybka ścieżka” usunięcia odpadów okazała się labiryntem nie do przejścia.

Nakładanie kar a rzeczywistość

Podmiot odpowiedzialny, w dalszym ciągu figuruje w KRS, a Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego od 2019 r. prowadzi postępowania w trybie art. 25a ustawy z 20.08.1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym o rozwiązanie ww. podmiotu bez przeprowadzania postępowania likwidacyjnego [5]. Z wysokości kapitału zakładowego można w wielu przypadkach wywróżyć, jak z fusów, że biznes może nie być do końca pewny i uczciwy, co też wydarzyło się i w tym przypadku (kapitał zakładowy spółki wynosi 5000 zł) [6]. Zatem jak się ma odpowiedzialność za odpady, o której mowa w przepisach ustawy o odpadach i administracyjne kary pieniężne nakładane na tego typu podmioty, do rzeczywistości? Z dużą dozą prawdopodobieństwa osoby prowadzące w ten sposób gospodarkę odpadami nie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności, w przeciwieństwie do Państwa, które, w trosce o obywateli, prędzej czy później wyłoży ogromne środki na usunięcie odpadów bądź szeroko zakrojone akcje gaśnicze.

Porzucone odpady – to nieodosobniony przypadek

Niestety pożar w Przylepie nie dotyczy odosobnionego przypadku porzuconych odpadów. Według danych Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w 2021 r. odnotowano 424 miejsca porzucenia odpadów niebezpiecznych w kraju [7], a z pewnością znaczna ich część to, tak jak ten płonący magazyn odpadów, miejsca zinwentaryzowane już lata wstecz. Według szacunków GIOŚ koszt usunięcia i zgodnego z prawem unieszkodliwienia samych odpadów może wynosić nawet 1,3 mld zł, a należy mieć na uwadze szkody w środowisku wodno-glebowym, jakie z pewnością miały miejsce w wielu przypadkach, co dodatkowo zwiększa koszt likwidacji takiej „bomby ekologicznej” o chociażby remediację zanieczyszczonego gruntu w wyniku wycieków substancji niebezpiecznych z takich kontenerów czy pojemników. I choć Państwo wyciągnęło pomocną dłoń oferując dotacje i inne formy wsparcia usuwania odpadów [8], to wydaje się, że to wciąż za mało. Dodatkowo niezwykle istotny jest wnikliwy nadzór nad podmiotami realizującymi likwidację takich zagrożeń, tak aby te same odpady za jakiś czas nie znalazły się w innej części kraju, tak samo porzucone i „bezpańskie”, w taki sam sposób zagrażając ludziom i środowisku. Kolejnym elementem jest skuteczność organów Inspekcji Ochrony Środowiska, lecz nie jawiąca się w samym odnotowywaniu kolejnych miejsc porzucenia odpadów, a w działaniach zapobiegających i udaremniających takie działania, co aktualnie wydaje się być znacznie prostsze w obliczu tak szerokich kompetencji i narzędzi, jakimi Inspekcja dysponuje.

[1] http://www.zgora.pios.gov.pl/niebezpieczne-odpady-w-przylepie/

[2] https://bip.zielonagora.pl/zamowienia_publiczne/0/1693/Likwidacja_magazynu_odpadow_niebezpiecznych_w_Przylepie/

[3] ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2022 r. poz. 699 ze zm.)

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20220000699

[4] https://bip.zielonagora.pl/system/obj/70125_ogloszenie_o_uniewaznieniu_post.pdf

[5] https://www.imsig.pl/krs/0000399700

[6] https://ekrs.ms.gov.pl/web/wyszukiwarka-krs/strona-glowna/index.html

[7] https://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/raporty/Informacja_o_realizacji_zadan_IOS_2021.pdf

[8] https://www.gov.pl/web/nfosigw/nabor-20212


Płonie hala z odpadami niebezpiecznymi. Z pożarem w Przylepie walczy 60 zastępów straży pożarnej


Paweł Frątczak: pożar w Przylepie pokazuje, że nadal nie mamy nawyku reagowania na zagrożenia


 

O działalności spółki Awinion pisaliśmy również w kontekście składowania kilku tysięcy ton substancji niewiadomego pochodzenia w Poznaniu w roku 2015:

Poznań: niebezpieczne substancje wciąż zagrażają mieszkańcom


 

O sprawie składowiska w Przylepie pisaliśmy też w roku 2018

Bomba ekologiczna pod Zieloną Górą. Kto zajmie się niebezpiecznymi odpadami?

 

 

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Pożary odpadów
css.php
Copyright © 2024