W kwietniu Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie podał do publicznej wiadomości informację o zaproszeniu potencjalnych wykonawców do dialogu konkurencyjnego, mającego wyłonić partnera prywatnego, który wybuduje i utrzyma nową linię Krakowskiego Szybkiego Tramwaju.
Kto wyłoży pieniądze?
Zakres prac, w jakie miałby wykonać partner prywatny jest szeroki. Jak czytamy w ogłoszeniu o zamówieniu publicznym, miałby zobowiązać się między innymi do: sfinansowania, zaprojektowania, wybudowania i utrzymania nowego, 4,5-kilometrowego odcinka linii KST, znajdujących się przy niej dziewięciu przystanków, rozbudowy istniejącej pętli tramwajowej Mistrzejowice, przebudowy ponad 10 km w celu umożliwienia poprowadzenia nimi torów, przebudowy trzech rond oraz fragmentów kilku innych ulic i skrzyżowań, budowy ponad 900-metrowego tunelu, chodników, ścieżek rowerowych, oświetlenia ulicznego, sygnalizacji świetlnej, sieci informacji pasażerskiej, sieci światłowodowej dla Obszarowego Sterowania Ruchem, monitoringu video i kilkunastu innych mniejszych zadań.
Wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu firmy mogą składać do 16 maja. Ich ocena potrwa dwa miesiące. Dialog konkurencyjny z potencjalnymi wykonawcami (miasto chciałoby rozmawiać z trzema firmami) rozpocznie się w lipcu i potrwa do października 2018 r. W tym samymi miesiącu firmy otrzymają zaproszenie do składania ofert, na które miasto poczeka do lutego 2019 r. Wybór najkorzystniejszej oferty zaplanowano na marzec lub kwiecień 2019 r. Podpisanie umowy ma nastąpić w maju lub czerwcu 2019 r.
Miasto opracowało szacunkowe koszty inwestycji dla dwóch wariantów. W pierwszym – tańszym – to prawie 306 mln zł. Do tego należy doliczyć środki pochodzące z budżetu Krakowa to ponad 58,2 mln zł. Tyle samo miasto dołoży do wariantu drugiego, obliczonego na ponad 621,6 mln zł. 288,5 mln zł przewidziano w nim na budowę KST, a 297,9 mln zł na modernizację istniejących dziś odcinków linii tramwajowej. Kraków rozważa także możliwość wystąpienia o dotację z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Korzyści wynikające z zastosowania w tym przypadku formuły PPP to, według przedstawicieli władz, między innymi znacznie mniejsze ryzyko, że inwestycja się opóźni. Im szybciej wykonawca zakończy prace, tym szybciej będzie mógł na niej zarabiać. Okres obowiązywania umowy oszacowano na ponad 23 lata (282 miesiące). Przez 20 lat miasto będzie wypłacało wykonawcy tzw. opłaty za dostępność.
PPP w Krakowie
Oprócz linii KST w kolejce w Krakowie czeka kilka innych inwestycji realizowanych w formule PPP. Największym jest, składające się z dwóch budynków, Centrum Obsługi Inwestora. Swoją siedzibę będą w nim miały między innymi wydziały Urzędu Miasta Krakowa uczestniczące w procesie przygotowania inwestycji, ale taż posterunek Straży Miejskiej, bank i sale konferencyjne. Szacunkowy koszt tej inwestycji to 227 mln zł.
Za nieco ponad 24 mln zł ma zostać wybudowana nowoczesny portu i przystań jachtowa w istniejącej zatoce portowej na Wiśle, w pobliżu stopnia wodnego Dąbie. 36 mln zł partner prywatny będzie miał wydać na rozbudowę Ośrodka Sportu i Rekreacji KOLNA, w której mają powstać halę z kortami tenisowymi, boksami do gry w squasha oraz korty tenisowe na otwartym powietrzu.
W miejscu dawnego basenu miejskiego ma powstać pływalnia, ze strefą fitness, usługami SPA, wellness, siłownią i saunami, strefa z gastronomią, hotelem i centrum konferencyjnym oraz parkingiem. Koszt części sportowo-rekreacyjnej inwestycji miasto wyceniło na kwotę około 45,1 mln zł.
Kraków liczy też na budowę wielofunkcyjnej hali sportowej o pojemności około 4 tysięcy widzów, która ma powstać na terenie kompleksu obiektów sportowych Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków i kosztować 55 mln zł.
Źródła: ppp4krakow.pl, pb.pl
Komentarze (0)