Zgodnie z wynikami najświeższego sondażu (koniec lipca br.), przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Społecznej IBRiS, blisko 80 proc. ankietowanych Polaków uważa, że w obliczu kryzysu energetycznego nasz kraj powinien rozwijać odnawialne źródła energii, czyli przede wszystkim farmy wiatrowe i słoneczne, a także elektrownie wodne.
Terminale i dywersyfikacja dostaw gazu
Kolejna zauważalna tendencja to również wysokie poparcie dla pomysłu budowy terminali gazowych i zwiększania importu tego surowca z różnych stron świata. Opowiada się za tym blisko połowa respondentów, co daje drugie miejsce wśród wskazań ankietowanych.
Natomiast zwolenników większego wydobycia węgla na obszarze Polski odnotowano 44,6 proc., a budowę elektrowni atomowych poparło prawie 40 proc. respondentów.
Nie dla rosyjskiego węgla
Za zniesieniem embarga na węgiel z Rosji opowiedziało się jedynie 12,6 proc. badanych.
– Zawsze gdy zostaną zaspokojone elementarne potrzeby życiowe, większą uwagę zwraca się na jakość życia. I większe znaczenie ma ekologia – wyjaśnia prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Co tam panie w polityce?
– Podkreślić należy, że poparcie dla odnawialnych źródeł energii jest niezależne od preferencji politycznych. Polacy bardziej realistycznie patrzą na problematykę energetyczną niż nasz rząd – wyjaśnia Marek Józefiak, przedstawiciel organizacji Greenpeace Polska.
Sondaż IBRiS pokazuje również, że zielone źródła energii popiera 86 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy, 90 proc. PO i 96 proc. Lewicy. A wśród głosujących na PSL i Kukiz’15 wynosi ono 59 proc.
Podczas badań ankietowani mieli możliwość wyboru kilku odpowiedzi. Badanie technikami CATI przeprowadzono w dniach 29-30 lipca br. na próbie 1100 respondentów.
Komentarze (0)