W lipcu akt oskarżenia w sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Kielcach. Prokuratura zarzuciła dwóm podejrzanym 24-letniemu Patrykowi B. i 27-letni Patrykowi B. zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
Szkoda na ponad milion zł
W środę Sąd Rejonowy uznał, że sprawa powinna być rozpatrywana w sądzie wyższej instancji. Sędzia Krzysztof Czarnecki uzasadniał, że z uwagi na wartość szkody – kwotę ponad miliona złotych, właściwy do rozpoznawania takich spraw jest Sąd Okręgowy w Kielcach.
20 godzin i ponad 150 strażaków z 30 jednostek
Do pożaru na składowisku odpadów chemicznych przy ul. Perłowej w Nowinach doszło w kwietniu 2020 roku. Spłonęły między innymi beczki z chemikaliami zawierającymi pozostałości po farbach i rozpuszczalnikach. W trakcie pożaru dla trzech gmin, w tym Kielc, na kilka godzin ogłoszono alarm zagrożenia chemicznego. Akcja gaszenia pożaru trwała około 20 godzin, a w szczytowym momencie brało w niej udział ponad 150 strażaków z 30 jednostek.
To było celowe podpalenie
Z ustaleń prokuratury wynika, że do zdarzenia doszło w wyniku celowego podpalenia, którego dokonały dwie osoby. “We wrześniu zeszłego roku zatrzymano obu sprawców pożaru, których ustalono na podstawie zebranego materiału dowodowego. Okazali się nimi 24-letni Patryk B. i 27-letni Patryk B., mieszkańcy jednej z podkieleckich miejscowości” – przekazywał w lipcu Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W tle korupcja, mafia śmieciowa i składowanie niezgodnie z przepisami
W wyniku pożaru zniszczeniu i uszkodzeniu uległy m.in. budynki mieszkalne i gospodarcze, pojazdy mechaniczne, a łączna kwota strat oszacowano na 1,4 mln zł. Właścicielem składowiska był Łukasz P., który w październiku 2020 roku został skazany na rok i trzy miesiące więzienia za niezgodne z przepisami składowanie groźnych substancji w sposób zagrażający życiu. Pośrednikiem w przekazywaniu odpadów był Tadeusz D., były wójt Piekoszowa (woj. świętokrzyskie), oskarżony o korupcję, mający też zarzuty za udział w tzw. mafii śmieciowej.
W połowie czerwca br. udało się uprzątnąć pozostałości po składowisku. Usunięto ponad 1,1 tys. ton opadów. Koszt prac porządkowych wyniósł 8 mln zł. Pracami porządkowymi w tzw. wykonawstwie zastępczym zajęło się Starostwo Powiatowe w Kielcach.
Komentarze (0)