Reklama

ad1a STIHL [13.02-23.02.25]

Tekstylia i odpady budowlane. Konferencja "Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów"

Tekstylia i odpady budowlane. Konferencja
KP
29.01.2025, o godz. 14:20
czas czytania: około 6 minut
0

Jakie doświadczenia z selektywną zbiórką tekstyliów mają polskie miasta? Co z zagospodarowaniem odpadów budowlanych? Odpowiedzi na te pytania poszukujemy podczas drugiego dnia 16. Konferencji „Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów”.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1B Sprawozdania roczne BDO [08.01-18.02.25]

Nowy rok to nowe obowiązki, jakie spadły na obywateli i samorządy. Od 1 stycznia obowiązuje selektywna zbiórka tekstyliów i odpadów budowlanych. Jakie są pierwsze doświadczenia samorządów? Co zaobserwowała branża odpadowa? Mamy okazję się przekonać, ponieważ eksperci, naukowcy i samorządowcy spotkali się na konferencji dotyczącej selektywnej zbiórki odpadów organizowanej przez Abrys w Nałęczowie.

Jak Łódź radzi sobie z tekstyliami?

Pierwsze tygodnie selektywnej zbiórki tekstyliów to okazja dla samorządów i środowiska akademickiego do podzielenia się przemyśleniami na ten temat. Podjęła go dr inż. Barbara Kozłowska z Politechniki Łódzkiej, która opowiedziała o zagospodarowaniu odpadów tekstylnych w Łodzi jeszcze przed wprowadzeniem nowych regulacji.

– Tekstylia to bardzo szeroka grupa produktów. Wśród nich jest oczywiście odzież, ale też na przykład torby i pokrowce. Sama tkanina potrafi być wielomateriałowa – dziś już niemal zawsze dodaje się domieszki tkanin sztucznych – zauważyła dr Kozłowska. Takie rozwiązania prowadzą do tego, że tekstylia mogą być klasyfikowane pod bardzo wieloma kodami odpadów. Barbara Kozłowska wspomina, że w związku z tym już przed dwoma laty pytała łódzkich urzędników, czy szykują się do wprowadzenia selektywnej zbiórki tekstyliów. Wtedy magistrat stwierdził, że jest na to jeszcze za wcześnie.

Przypomnijmy, że w Łodzi mieszka ok. 700 tys. osób, do których dyspozycji są 3 punkty selektywnej zbiórki odpadów. Tak jak w innych miastach Polski, pojawiły się tam już kontenery do selektywnej zbiórki tekstyliów. Ubrania i tkaniny stanowią w Łodzi jednak niewielki procent całego strumienia odpadów. Oprócz PSZOK w mieście wciąż działają kontenery PCK, a od pewnego czasu także firma Humana Secondhand Poland, która w ocenie Barbary Kozłowskiej sprawnie odbiera i zagospodarowuje tekstylia.

Zdaniem dr Kozłowskiej powinniśmy nadal edukować mieszkańców i wywierać presję na organizatorów zbiórki, żeby ci udostępniali jak najbardziej aktualne dane. To pomoże nam określić, z jak dużym strumieniem odpadów (i jakiej jakości) mamy do czynienia. Barbara Kozłowska stwierdziła też, że również w Polsce warto postawić na system zbiórki tekstyliów w modelu „door-to-door”, która opiera się na odbiorze ubrań i tkanin bezpośrednio od mieszkańców.

Odpady budowlane – wyzwania i szanse

Nowości pojawiły się też w branży budowlanej. Od 1 stycznia obowiązuje selektywna zbiórka odpadów budowlanych. Nowa regulacja dzieli je na 6 frakcji: drewno, metal, szkło, tworzywa sztuczne, gips oraz odpady mineralne, ceramiczne i kamienne. Jakie rodzi to szanse i zagrożenia? Takie pytanie zadał dr hab. inż. Tomasz Klepka z Politechniki Lubelskiej. Zdaniem prof. Klepki uważa, że przede wszystkim musimy zwracać na szczegóły, które mogą zupełnie zmienić obraz zbiórki odpadów budowlanych.

– Poszczególne materiały potrafią się między sobą znacząco różnić, widać to dobrze w przypadku tworzyw sztucznych. Zmieszanie tak różnych materiałów w jednym kontenerze może rodzić wiele problemów – mówił prof. Tomasz Klepka. Dodawał, że jego zdaniem decydenci powinni odwiedzać instalacje zagospodarowania odpadów, żeby przekonali się, z jak skomplikowaną operacją mają do czynienia. Przecież później tworzą prawo, które reguluje pracę takich zakładów. Tymczasem ryzyko związane z nowymi przepisami w naturalny sposób zostaje przerzucone chociażby na przedsiębiorców, którym grożą kary. Będą musieli opłacić także szkolenia dla pracowników, kontenery itp. Odpowiedzialność za powodzenie zbiórki wezmą na siebie też samorządy.

Jakie są z kolei potencjalne korzyści? Skorzystać może środowisko, o ile rzeczywiście uda się sprawnie segregować odpady. Łatwiej może być odzyskać na przykład drewno. Metale mają wysoką wartość ekonomiczną ze względu na powtórne wykorzystanie – warto odzyskiwać również tę frakcję. W idealnym scenariuszu pojawi się też możliwość bardziej efektywnego odzyskiwania tworzyw sztucznych, jednak mogą być one trudne w segregacji. Prof. Tomasz Klepka zwrócił też uwagę, że odpady mineralne można wykorzystać chociażby do produkcji kruszywa budowlanego.

Społeczne wyzwania selektywnej zbiórki

W ostatniej debacie tegorocznej konferencji „Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów” podjęliśmy temat społecznych wyzwań selektywnej zbiórki. Na pierwszy ogień powrócił temat badań, które pokazały, jak duża jest rozbieżność między deklaracjami mieszkańców a rzeczywistością. Bardzo często ponad 90% obywateli deklaruje, że segreguje odpady. Jednak później takie badania weryfikują fakty – na przykład bardzo niskie poziomy recyklingu w Polsce.

– Jeśli mieszkańcy nie wiedzą, co dzieje się z odpadem po wyrzuceniu do pojemnika, to nie przykładają wagi do selektywnej zbiórki. Po prostu nie wiedzą, po co mieliby to robić. Mówią, że „przecież i tak wszystkie odpady trafią na wysypisko”. To istotne, żeby pokazać mieszkańcom efekty – zaczęła dr Barbara Kozłowska z Politechniki Łódzkiej. Można tu na przykład zaprezentować, w jaki sposób odpady zmieniają się w potrzebne nam wszystkim paliwo.

Robert Lewusz z Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego stwierdził, że zawsze da się zrobić więcej w temacie edukacji obywateli. Przykład tego regionu pokazał, że 96% mieszkańców deklaruje, iż segreguje odpady. Jednak liczne kontrole wykazały, że jest zupełnie inaczej. – Dwa lata temu nagraliśmy z firmą Abrys film, w którym pokazaliśmy, co dzieje się z odpadami. To była dobra okazja, żeby pokazać, jak ważna jest segregacja – mówił Robert Lewusz i dodawał, że potrzebujemy wielu różnych form przekazu, dzięki którym można dotrzeć do mieszkańców. Jego zdaniem nie możemy ograniczać się tu wyłącznie do mediów społecznościowych.

Mikołaj Maternik z Agencji Ekomarketingu i Edukacji Abrys uważa, że najlepsze rezultaty przynosi edukacja poprzez doświadczenie. To spore wyzwanie, bo pracujemy w niewielkich grupach, ale jest to dobra lekcja dla mieszkańców. – To jest taka seria olśnień, kiedy mieszkańcy dotykają odpadów i dowiadują się, co można dalej z nimi zrobić. Tu jako przykład mogę podać naszą mobilną szkołę recyklingu, podczas której edukowaliśmy pracowników bardzo wielu zakładów pracy. Sale były pełne, a ludzie chętnie schodzili z linii produkcyjnych i dobrze przyswajali wiedzę – stwierdził Maternik. Jego zdaniem nowe media są skuteczne przy promowaniu wiedzy o środowisku wśród młodzieży, jednak wyzwaniem jest to, żeby młodzi ludzie chcieli pozyskiwać wiedzę na ten temat. W ich przypadku najlepszym rozwiązaniem są krótkie filmy i grafiki, a nie tradycyjne broszury i gazety.

– Klienci nie mają świadomości, że efekt ekologiczny w postaci osiągnięcia poziomów recyklingu przekłada się też na nasze portfele. Jeżeli ich nie osiągniemy, to koszty kar finansowych poniosą mieszkańcy – dodawał Adam Przystupa z KOM-EKO. Jego zdaniem często poziom wiedzy na temat ekologii jest bardzo niski, co widać na przykład na eko-festynach organizowanych przez przedsiębiorstwo. Adam Przystupa zauważa też, że potrzebna jest zmiana nawyków – być może powinnyśmy promować nawet częstsze wyrzucanie odpadów.

Zdaniem Elżbiety Streker-Dembińskiej z MZGOK w Koninie powinniśmy wykorzystywać z każdej okazji na promowanie świadomości ekologicznej. Wspomniała na przykład o aplikacji, którą mogą pobrać mieszkańcy Konina i okolicznych gmin. Prosty program przypomni mieszkańcom zabudowy jednorodzinnej chociażby o tym, że kolejnego dnia powinni wystawić przed dom „żółty worek”. Ekspertka dodawała, że to właśnie te frakcje odpadów są najbardziej problematyczne, ponieważ do pojemników na metale i tworzywa sztuczne trafiają najróżniejsze materiały. Potrafią to być chociażby strzykawki, opatrunki i zużyte tekstylia. To kłopot dla zakładów przetwarzania odpadów, często odpowiedzialnych za poziomy recyklingu. Streker-Dembińska stwierdziła, że w takiej sytuacji są one bezsilne i nie poradzą sobie bez kontroli prowadzonej na etapie selektywnej zbiórki odpadów.

Więcej głosów z regionu

Przez cały rok zapraszamy naszych czytelników na kolejne odsłony Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej. Jego najbliższa edycja odbędzie się w dniach 12-13 lutego w Wejherowie. Zastanowimy się nad samowystarczalnością gmin i miast. Porozmawiamy o wyzwaniach branży wod-kan wynikających z unijnych dyrektyw. Sprawdzimy też, jak system kaucyjny i ROP wpłyną na system gospodarki odpadami.

Drugiego dnia uczestnicy konferencji wybiorą się na wizytę studyjną w Grupowej Oczyszczalni Ścieków „Dębogórze” Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni Sp. z o.o.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad3b ROP debata [10.02-27.02.25]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

AD1D AKADEMIA BDO25 [02.02-18.03.25]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2025