Wyniki badań przeprowadzonych przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ w Gdańsku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska otrzymał w środę, 18. stycznia. Chodzi o sprawę zgłoszenia, które WIOŚ w Gdańsku otrzymał w nocy 5. stycznia 2023 roku.
Substancje ropopochodne
Gdańskie Wodociągi S.A. poinformowały wówczas inspektorat o dużych ilościach substancji ropopochodnych. Aby nie dopuścić do dalszego zanieczyszczenia, zostały one zatrzymane na kolektorze przepompowni Ołowianka. Wstępne ustalenia mówiły o tym, że do nielegalnego zrzutu mogło dojść w dzielnicach Zaspa lub Wrzeszcz Dolny. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Pochodzenie i rodzaju odpadu
– Zgodnie z otrzymanym sprawozdaniem wyniki badań nie dają jednoznacznej odpowiedzi, co do ewentualnego pochodzenia i rodzaju badanej substancji, jednakże wykazują około 90% zgodności z olejami smarownymi oraz 85% zgodności z nierozpuszczalnymi solami wyższych kwasów tłuszczowych. Według sprawozdania badana substancja jest mieszaniną składającą się z długołańcuchowych węglowodorów alifatycznych i dodatkowych zanieczyszczeń pochodzących pierwotnie z odpadu, jak również z systemu kanalizacji – informuje dr inż. Edyta Witka-Jeżewska, Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Trwa dochodzenie
Nadal prowadzone są czynności przez inspektorów Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Swoje dochodzenie prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, do której wpłynęły dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno złożyli pracownicy WIOŚ w Gdańsku, drugie pracownicy Gdańskich Wodociągów. Dochodzenie prokuratury dotyczy przestępstwa z art. 183 § 1 kodeksu karnego, polegającego na usuwaniu odpadu płynnego poprzez wprowadzenie go do kolektora ściekowego. Prokuratorzy zbierają dokumenty, przesłuchują świadków, żeby ustalić jakiego rodzaju odpad wpuszczono do kanalizacji i skąd mógł on pochodzić.
Przestępstwa przeciwko środowisku. Oto aktualny katalog czynów zabronionych wraz z konsekwencjami
Szkolenie on-line już 20 lutego:
Komentarze (0)