Do tej pory na terenie budowy nowego orientarium w łódzkim ogrodzie zoologicznym wyburzono stare budynki w złym stanie technicznym i wykonano 5-metrowy wykop pod nowe gmachy dla słoni i głównego pawilonu wystawienniczego.
Wykonawca ułożył już podkłady betonowe i wykonuje płytę fundamentową. W trakcie tych prac wykorzystano ponad 200 ton stali i ok. 1400 m3 betonu. Wykopano 30 tys. m3 ziemi, stale pracują trzy żurawie i średnio ok. 85 ludzi dziennie.
– Na początku grudnia rozpocznie się wykonywanie ścian żelbetowych piwnic. Natomiast w marcu będzie już widać pierwszą kondygnację naziemną. W połowie przyszłego roku zakończą się prace żelbetowe głównego budynku, a w pierwszej połowie 2020 r. montaż dachu i prace wykończeniowe – wylicza Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Tego typu obiekty, podobnie jak wrocławskie afrykanarium, to standard
w nowoczesnych ogrodach zoologicznych. Dają możliwość utrzymywania zwierząt na dużych przestrzeniach w połączeniu z innymi gatunkami w urozmaiconym środowisku. To daje zwierzętom komfort i swobodę zachowań, a zwiedzającym możliwość oglądania ich w warunkach jak najbliższych naturze.
– Budowa orientarium jest połączona z przebudową wybiegów lwów i tygrysów. Ta inwestycja zakończy się dużo szybciej, a zmodernizowane wybiegi zobaczymy już najbliższej wiosny. W kolejnym sezonie gotowy będzie wybieg dla pingwinów przylądkowych – zapowiada Tomasz Jóźwik, wiceprezes miejskiego ogrodu zoologicznego.
Inwestycja pozwoli pojawić się w łódzkim ogrodzie zoologicznym nowym gatunkom: orangutanom, panterom mglistym i rekinom. Wznowiona zostanie także hodowla do niedawna posiadanych gatunków, np. słoni indyjskich.
Komentarze (0)