Reklama

AD1A KEMIPOL [13.12-21.12.24]

Po polskich drogach jeździ ok. 28 tys. aut elektrycznych. Do miliona daleko

Po polskich drogach jeździ ok. 28 tys. aut elektrycznych. Do miliona daleko
PAP/dom
13.08.2021, o godz. 10:41
czas czytania: około 4 minut
0

Na koniec lipca br. po polskich drogach jeździło 28,3 tys. aut elektrycznych – wynika z najnowszego "Licznika elektromobilności". Według autorów raportu, polski rynek elektromobilności napędzają hybrydy typu plug-in.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Według danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), na koniec lipca br. po polskich drogach jeździło 28 tys. 301 elektrycznych samochodów osobowych, z których 48 proc. (13 tys. 606 sztuk) stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV). Pozostałe 52 proc. (14 tys. 695 sztuk) to hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles).

Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 1034 pojazdy. Rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec lipca składała się z 10 tys. 984 modeli.

Pod koniec lipca park autobusów elektrycznych w Polsce sięgnął 554 modeli. W siedem miesięcy br. flota elektrobusów powiększyła się o 122 zeroemisyjnych pojazdów. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r., kiedy zarejestrowano 106 takich autobusów, oznacza to wzrost o 15 proc. rdr.

Z “Licznika elektromobilności” wynika, że wraz z rosnącą liczbą pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się również infrastruktura ich ładowania. Pod koniec lipca w Polsce funkcjonowało 1557 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (3037 punktów). 32 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 68 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy 22 kW lub niższej. W lipcu uruchomiono 36 nowych ogólnodostępnych stacji ładowania (73 punkty).

Jak wskazał dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur, w ostatnich miesiącach na polskim rynku zarejestrowano większą liczbę hybryd typu plug-in niż samochodów całkowicie elektrycznych. To trend, który w pierwszym półroczu 2021 zaobserwowano również m.in. w Niemczech, Hiszpanii czy we Włoszech. Pojazdy bezspalinowe notują za to przewagę w Niderlandach, Francji oraz w Wielkiej Brytanii.

– W Polsce wyższy udział hybryd plug-in to przede wszystkim wypadkowa bogatszej oferty modelowej (82 PHEV do 68 BEV), niewystarczającego stopnia rozbudowy ogólnodostępnej infrastruktury ładowania oraz faktu, że wiele przedsiębiorstw wstrzymało realizację planów związanych z wymianą floty w oczekiwaniu na uruchomienie dotacji z programu “Mój Elektryk” – ocenił Mazur.

Jak zaznaczył, wszystkie te czynniki mają charakter przejściowy, jednak szczególnie istotne wyzwanie w dalszym ciągu stanowi zapewnienie dostępu do ładowarek osobom, które nie mają możliwości naładowania samochodu elektrycznego z prywatnego źródła energii.

Zdaniem prezesa PZPM Jakuba Farysia dobrą informacją jest zwiększenie rejestracji elektrycznych autobusów miejskich i blisko podwojenie rejestracji elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych.

– To pokazuje, jak bardzo firmy kurierskie i transportowe dbają, by pojazdy realizujące usługi głównie w miastach były przyjazne dla środowiska. Obserwując, jak dynamicznie rośnie liczba modeli samochodów elektrycznych i hybryd plug-in wśród pojazdów dostawczych, można mieć nadzieję, że ten trend będzie się umacniał – ocenił Faryś.

NFOŚiGW: ponad 400 wniosków o dopłaty do zakupu elektryków

Tymczasem do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęło ponad 400 wniosków o dopłaty do zakupu elektryków na łączną kwotę ok. 8,4 mln zł w ramach programu “Mój elektryk”. 82 wnioski złożyli posiadacze Karty Dużej Rodziny.

Jak podał Fundusz, po miesiącu od uruchomiania programu “Mój elektryk” dla osób fizycznych, w Generatorze Wniosków o Dofinansowanie (GWD) było 413 wniosków na łączną kwotę 8 mln 420 tys. 250 zł, w tym posiadacze Karty Dużej Rodziny (KDR) złożyli 82 wnioski na kwotę 2 mln 214 tys. zł.  Trwa proces oceny złożonych wniosków.

NFOŚiGW przypomniał, że osoby fizyczne mogą wnioskować o dopłaty do zakupu aut z napędem elektrycznym lub wodorowym. Dotacja dla nabywców indywidualnych wynosi 18 tys. 750 zł, a limit ceny to 225 tys. zł. Na większą dotację mogą liczyć osoby z Kartą Dużej Rodziny. Dla nich przewidziano 27 tys. zł dopłaty, bez limitu ceny elektrycznego samochodu.

Do 27 sierpnia br. wnioski do Funduszu mogą składać banki, które w ramach programu „Mój elektryk” będą udzielały dotacji do leasingu, głównie dla firm. Jak wskazała Agnieszka Szmit z NFOŚiGW, oczekiwane są zgłoszenia banków, które zadeklarują gotowość operacyjnego uruchomienia systemu dystrybucji dopłat do leasingu najpóźniej w ciągu 90 dni od podpisania umowy z Narodowym Funduszem.

– Banki będą zobowiązane do podjęcia współpracy z każdą firmą leasingową, która zgłosi takie zainteresowanie na każdym etapie wdrażania programu “Mój elektryk” – zaznaczyła.

Przypomniała też, że wnioskować będzie można o dofinansowanie leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii: M1, N1 lub L1e-L7e. Kwoty i intensywności wsparcia zostały określone w programie i są uzależnione od rodzaju pojazdu oraz deklarowanego przebiegu.

Budżet programu w 2021 r. sięga 500 mln zł, z czego 100 mln zł trafi na dopłaty dla osób fizycznych. Realizację programu przewidziano na lata 2021–2026, a nabory wniosków będą prowadzone do 2025 r. lub do wyczerpania środków.

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

ABRYS new [webinaria od 13.06.23]_AD1a

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Energia i recykling
css.php
Copyright © 2024