Kilkadziesiąt tysięcy tabletek, lekarstw i innych środków medycznych, około tysiąca strzykawek, pojemniki z drobnoustrojami, najróżniejsze chemikalia - o takim składowisku odpadów w Gdańsku informuje "Dziennik Bałtycki".
Według danych Banku Ochrony Środowiska w latach 2004-2007 na usuwanie azbestu zaciągnięto tylko 140 kredytów na 19 mln zł. Dzięki pieniądzom z kredytów zutylizowano 2 tys. 750 ton odpadów, zawierających ten rakotwórczy minerał. Eksperci zwracają uwagę, że wiedza o szkodliwości azbestu jest w Polsce nadal niewielka.