Kontrole szamb i problemy z gminnym raportowaniem

Kontrole szamb i problemy z gminnym raportowaniem
R.G.
12.02.2024, o godz. 17:32
czas czytania: około 3 minut
0

W naszym artykule pt.: "Kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni" pisaliśmy m.in o tym, że do końca sierpnia 2024 r. gminy mają obowiązek przeprowadzenia kontroli szamb. W przeciwnym razie będą im grozić wysokie kary. Natomiast do kwietnia br., do właściwych instytucji trafić mają wymagane prawem gminne sprawozdania. Niestety, teraz okazuje się, że wywiązanie się z tego obowiązku może sprawiać problemy.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Blisko 2,5 tysiąca gmin w Polsce, do końca kwietnia br., musi wywiązać się z obowiązku złożenia sprawozdania rocznego z zakresu nieczystości ciekłych. Dokumenty te mają trafić do właściwych terenowo wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska i dyrektorów Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

I o tym właśnie piszemy w artykule pt.: „Kontrola szamb i przydomowych oczyszczalni”, który pojawił się w lutowym numerze miesięcznika “Wodociągi – Kanalizacja”.

Brak oficjalnego wzoru

Okazuje się jednak, że problemem jest brak oficjalnego wzoru tego rodzaju sprawozdania. W efekcie wiele samorządów może nie wiedzieć, jak to zrobić. Natomiast wzór opracowany przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie może być trudny do wypełnienia.

Chodzi o to, że po nowelizacji Prawa wodnego i ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 2022 roku, na samorządy gminne nałożono obowiązek uzupełniania ewidencji zbiorników bezodpływowych (szamb) i przydomowych oczyszczalni ścieków na swoim terenie, a także kontrolowania regularności wywożenia ścieków przez mieszkańców.

Przy czym – jak już wspominaliśmy – pierwsze sprawozdanie roczne zawierające m.in. liczbę zbiorników i liczbę umów zawartych pomiędzy właścicielami posesji, a firmami asenizacyjnymi, gminy winny złożyć do kwietnia 2024 r.

Tego rodzaju sprawozdania trafić mają do dwóch podmiotów – wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska oraz dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Brak dostępu do danych

I tu się zaczynają schody, bo Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie zawiera wzoru tego rodzaju dokumentu, a także wskazówek co do tego, kto ewentualnie miałby go opracować. Natomiast formuła sprawozdania, którą przygotowało PGW WP nie spełnia warunków wynikających z ustawy.

Wynika to z tego, że zakres sprawozdania, które opracowały Wody Polskie jest zbyt szeroki, a samorządy nie mają możliwości udzielenia na to odpowiedzi, dlatego że nie dysponują one oczekiwanymi danymi. Nie mogą także pozyskiwać ich z innych źródeł.

Zmiana definicji nieczystości

Jeden z ważniejszych problemów z danymi wynika z tego, że nowelizacja Ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach zmieniła definicję nieczystości ciekłych. I w tej chwili firmy asenizacyjne wożą w jednym zbiorniku i osady z oczyszczalni i nieczystości ze zbiorników bezodpływowych. W związku z tym, nie ma możliwości opisania, ile rodzajów ścieków jest w dowożonych do punktów zlewnych nieczystościach, czyli ile jest osadów ściekowych z przydomowych oczyszczalni, a ile ścieków ze zbiorników bezodpływowych.

Jeśli więc w sprawozdaniach firm asenizacyjnych nie ma tego rodzaju wyszczególnień, to także samorządy nie są w stanie tego sprecyzować.

Ponadto, w sprawozdaniu PGW WP wymaga się danych na temat studni prywatnych, używanych do celów domowych. Tymczasem samorządy także nie mają żadnej informacji, ile tych studni na swoim terenie mają i z ilu z tych studni jest pobierana woda.  

Obawa o kary

I chociaż Wody Polskie wiedzą, że nie mają prawa żądać informacji zawartych we wzorze, a oczekiwania te definiują jako prośbę, to jednak, mino wszystko, rodzi się obawa co do tego, jakie mogą być konsekwencje.

Sprawę dodatkowo komplikuje niedookreślona forma składania tego rodzaju sprawozdań. Narzucającą się formą jest składanie ich na wzorze Wód Polskich w formie Excela, jednakże nie wykluczono np. odręcznej formy papierowej, albo też przygotowanej w systemie informatycznym.

Obawa o kontrole PGW

Otwartą kwestią jest też to, czy w przypadku gdy samorządy – zgodnie z prawem – nie zdecydują się podać w Excelu wszystkich oczekiwanych informacji, nie zostaną później w pierwszej kolejności poddane kontrolom, do czego prawo ma PGW WP?

Proces raportowania trwa, gminy rozpoczęły już kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni, a wątpliwości pozostają.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024