Jednym z sygnatariuszy listu jest minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Ukierunkowane sankcje
W dokumencie udostępnianym w języku angielskim m.in. na stronie Ministerstwa Infrastruktury zwrócono uwagę, że mimo podjęcia przez UE “zdecydowanych i bezprecedensowych działań” wymierzonych w gospodarkę Rosji w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę, “rosyjska maszyna wojenna jest nadal napędzana przez towary, które transportowane są codziennie w rosyjskich i białoruskich samochodach ciężarowych”.
Sygnatariusze listu podkreślili, że do zatrzymania rosyjskiej agresji niezbędna jest “solidarna, jednomyślna i stanowcza odpowiedź UE w formie dalszych ukierunkowanych sankcji”. W związku z tym ministrowie ds. transportu Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wezwali komisarz UE ds. transportu do “podjęcia pilnych działań w dziedzinie ograniczenia transportu drogowego i morskiego do i z Rosji oraz Białorusi”.
Czasowe wprowadzenie całkowitego zakazu
W obszarze transportu drogowego ministrowie zaproponowali czasowe wprowadzenie całkowitego zakazu wykonywania przewozów towarów z i na terytorium Rosji i Białorusi.
W liście adresowanym do unijnej komisarz ds. transportu, Adiny Valean, padła także propozycja wykluczenia Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi z Międzynarodowego Forum Transportowego (ITF) oraz cofnięcia zezwoleń Europejskiej Konferencji Ministrów Transportu (ECMT) na przewozy drogowe wykonywane przez przewoźników mających siedzibę na terytorium tych państw.
Sygnatariusze apelu wskazują również na możliwość zawieszenia stosowania Konwencji o międzynarodowym przewozie towarów z zastosowaniem karnetów TIR (Konwencja TIR) w przewozach z Federacją Rosyjską, która prowadzi działania zbrojne na terytorium Ukrainy, i wspierającą Rosję Republiką Białorusi.
Ministrowie odnieśli się również do transportu morskiego. W liście wezwali UE do zastosowania “wszelkich niezbędnych środków mających na celu zakazanie lub dalsze ograniczenie cumowania rosyjskich i białoruskich statków do unijnych portów”. Zastrzegli przy tym, że sankcje te “nie mogą być łatwe do ominięcia”, stąd konieczne jest podejmowanie ich w połączeniu z ograniczeniami transportu drogą lądową.
Komentarze (0)