Ekosystemy w kryzysie i potrzeba nowego podejścia
Człowiek nauczył się „ulepszać” te ekosystemy stosownie do swoich potrzeb. Sadzi starannie wybrane rośliny, formuje je, nawozi, podlewa i stosuje inne zabiegi ogrodnicze, które często przypominają niekończącą się pogoń za utrzymaniem ideału. Te działania opierają się na metodach wypracowanych jeszcze w XIX w., które, choć kiedyś były innowacyjne, dziś stają się coraz bardziej nieprzystające do czasów globalnych zmian środowiskowych. Pionier idei projektowania opartego na naturze Ian McHarg twierdził, że takie tradycyjne ogrody mają więcej wspólnego z akwariami i terrariami niż z naturą. Rośliny, zamiast dostosowywać się do zmieniających warunków środowiskowych, są uzależniane od intensywnej pielęgnacji. W tym samym celu potrzebne są coraz odporniejsze gatunki, coraz lepsze podłoża i coraz większe ilości wody, a rośliny coraz częściej trzeba wymieniać na nowe. Koszty utrzymania zieleni miejskiej wciąż rosną, a jej odporność spada.
W międzyczasie miasta zmagają się z&nbs...