Coraz więcej mówi się o wpływie zmian klimatu na drzewa, o tym, że zasięg występowania gatunków radykalnie się zmieni, a część z nich kompletnie wycofa się z naszego kraju.

Wysoka temperatura czy też okresy suszy zaczynają być normą – mowa tu o suszy zarówno w okresie letnim, jak i wynikającej z braku opadów śniegu, a więc braku roztopów zasilających drzewa na wiosnę. Całkiem dobrze radzą sobie gatunki obce, pośród których część ma potencjał do bycia inwazyjnymi. Z tego właśnie powodu często bije się na alarm, żeby korzystać z gatunków krajowych, rodzimych, a nie iść wyłącznie w gatunki dla naszego kraju kompletnie obce. Pytanie tylko, czy rodzime gatunki potrafią sprostać tak niesprzyjającym warunkom?

Krajowe nie oznacza gorsze

W naszych ogrodach coraz częściej pojawiają się gatunki, które kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu nie miały szans na przetrwanie zimy. Wiele się zmienia, a te zmiany zauważalne są chociażby w katalogach szkółkarskich czy też w doborach gatunkowych. Listy polecanych gatunków coraz częściej zawierają gatunki obce, które chętnie stosowane są jako zamienniki dla tych krajowych. Nie można zaprzeczyć, że wiele gatunków obcych świetnie sobie radzi z najmniej sprzyjającymi warunkami i ich stosowanie, chociażby ...