Ustawa Prawo ochrony środowiska przygotowywana przez prawników bez udziału przyrodników zawiera zwykłe błędy merytoryczne i stwierdzenia niezgodne ze współczesnym stanem wiedzy. Jednym z nich jest pojęcie równowagi przyrodniczej.


O ustawie Prawo ochrony środowiska (t.j. DzU z 2016 r. poz. 672, ze zm., dalej: P.o.ś.) napisano już wiele artykułów, książek, orzeczeń, analiz, opracowań i komentarzy. Bez wątpienia P.o.ś. jest rezultatem ogromnej pracy legislacyjnej, której celem było dokonanie kompleksowej zmiany we wszystkich ustawach dotyczących ochrony środowiska. Zakładano, że wiele przyjętych rozwiązań prawnych będzie skutkować poprawą stanu środowiska i jakości życia mieszkańców. W ostatnich 15 latach ustawa była wielokrotnie nowelizowana, a po 2004 r. także dostosowywana do ustawodawstwa Unii Europejskiej w związku z Traktatem Akcesyjnym (DzU z 2004 r. nr 90, poz. 864). Mimo różnych zmian nadal jednak określa ogólne zasady ochrony środowiska i precyzuje podstawowe definicje odnoszące się do innych ustaw środowiskowych.
 

Zachowanie proporcji
P.o.ś. definiuje równowagę przyrodniczą jako stan, w którym na określonym obszarze istnieje równowaga we wzajemnym oddziaływaniu człowieka, składników przyrody żywej i układu warunków siedliskowych tworzonych przez składniki przyrody nieożywionej (art. 3 pkt 32). Odnosząc się do zadań planowania przestrzennego, określa (w art. 72), że w studiach uwaru...