Pigwa (Cydonia) oraz pigwowiec (Chaenomeles), pomimo że się od siebie zasadniczo różnią, zarówno morfologicznie, jak i pod względem użytkowym, są często ze sobą mylone. Obie rośliny łączy dosyć bliskie pokrewieństwo botaniczne, należą bowiem do rodziny różowatych. Ich cechą wspólną jest silny aromat owoców – u pigwy bardzo dużych, wielkości gruszki lub jabłka, a u pigwowca kilkukrotnie mniejszych.

Ze względu na niepełną odporność mrozową pigwa dotychczas nie zdobyła dużej popularności w Polsce i nawet dziś, gdy zimy stały się łagodne, stosunkowo rzadko można ją spotkać poza ogrodami botanicznymi i kolekcjami drzew owocowych.

Zupełnie inaczej jest z pigwowcem. Krzew ten od dziesięcioleci był (i nadal jest) uznawany za jeden z najcenniejszych gatunków miejskich, wykorzystywanych w formie niskich żywopłotów do obsadzania osiedli mieszkaniowych, przyszkolnych ogrodów, miejskich skwerów i parków. Wiosną zachwyca obfitością kwitnienia, w zależności od odmiany kwiatami w kolorach pomarańczowym, czerwonym lub białym, a jesienią przyciąga uwagę drobnymi, żółtymi owocami – twardymi jak kamień, ale o wyjątkowym aromacie. Owoce te szczególnie cenią sobie amatorzy nalewek, a krzewy mają skromne wymagania uprawowe i są w pełni odporne na mróz, stąd pigw...