Hasło „samowystarczalność energetyczna gmin” wśród sceptyków budzi uśmiechy niedowierzania. „To się nie uda”, „Po co?”, „Nie stać nas na to”, „Państwowi monopoliści na to nie pozwolą” – to tylko niektóre z podawanych przez nich argumentów. Argumenty te warto przyjąć i potraktować jako istotne. Ale na szczęście są też istotne kontrargumenty. I miejmy nadzieję, że to one ostatecznie przeważą.
Kolejny rok z rzędu docierają do nas informacje, że przed nami rekordowe pod względem temperatur lato, a w konsekwencji czeka nas jeszcze dotkliwsza susza i realne zagrożenie niedoborami wody. Susze towarzyszyły ludzkości od dawna, jednak w ostatnich latach ich częstotliwość (oraz czas trwania) wzrasta i wszystko wskazuje na to, że to ostatni moment na podjęcie działań, by nie ziściły się najgorsze scenariusze z suszowymi katastrofami humanitarnymi włącznie.
W ciągu 30 lat polskie ciepłownictwo przeszło istotne zmiany i osiągnęło wiele kamieni milowych, które miały ogromny wpływ na rozwój sektora oraz bezpieczeństwo energetyczne w Polsce. Dzięki inwestycjom, modernizacjom i nowatorskim rozwiązaniom technologicznym branża ciepłownicza w naszym kraju zyskała nowe możliwości i perspektywy rozwoju, a także stała się bardziej ekologiczna.
Wysokie wynagrodzenia członków zarządu Orlenu budzą wielkie zainteresowanie i emocje w przestrzeni publicznej, w szczególności mediów i polityków. Prokuratura wszczęła śledztwo w związku z zarobkami w tej spółce. Politycy podnoszą zarzuty omijania ustawy kominowej oraz ustawy okołobudżetowej, która zamroziła podstawy wynagrodzenia na wysokich stanowiskach na poziomie z roku 2016, nie wyjaśniając, na czym te nieprawidłowości polegają.
Prawo do sądu administracyjnego nie jest ani przywilejem, ani szczególnym uprawnieniem. Tymczasem firmy odpadowe w konfrontacji z Inspekcją Ochrony Środowiska nie mogą się odwołać od rygoru natychmiastowej wykonalności. Moim zdaniem to sprzeczne z Konstytucją.