– Ta roślina znajdzie się na dwóch odcinkach sieci tramwajowej śródmieścia – informują Tramwaje Warszawskie.
Nowa inwestycja
Pierwszy z nich to tory o długości 570 metrów w Alejach Jerozolimskich między placem Zawiszy a Żelazną. Drugi to nieco dłuższy odcinek na Jana Pawła II o długości – 668 metrów – między rondem ONZ a dworcem Warszawa Centralna. Łączna powierzchnia obydwu torowisk, gdzie tłuczeń zostanie przykryty zieloną powierzchnią przekracza 4000 metrów kwadratowych.
Zielone tory w centrum będą pokryte ośmioma gatunkami rozchodnika. Dzięki temu, gdy roślina będzie kwitła, to torowisko będzie zmieniało kolor. Rozchodnik zostanie posadzony na podłożu do uprawy roślin, a pod nim znajdzie się warstwa której zadaniem będzie magazynowanie wody. Do rozłożenia rozchodnika trzeba będzie przygotować także tory. Ekipy techniczne zajmą się ich regulacją, oczyszczeniem tłucznia i zabezpieczeniem ich żywicą.
– Prace zaplanowane są w godzinach nocnych, więc nie będą wymagały wstrzymywania ruchu tramwajowego. Wykonawcą będzie firma Werde, która otrzyma wynagrodzenie w wysokości 1 mln 989 tys. zł netto. Rozchodnik musi być rozłożony w ciągu 60 dni od podpisania umowy. Wykonawca będzie miał też obowiązek dbać o rośliny przez najbliższe 3 lata – informują Tramwaje Warszawskie.
Dodatkowe zalety rozchodnika
W mieście jest już 27 km zielonych torów. Gdy pojawią się zielone tory w centrum Warszawy, w Alejach i na Jana Pawła II, będzie ich 28 km. Tramwajarze, głównie podczas remontów, zastępują tradycyjną konstrukcję torowisk zielonym dywanem.
Prowadzili oni też testy mające na celu sprawdzić, jak przyjmują się nowe rośliny na torach i jakie stosować technologie ich zazieleniania. Rezygnują oni z trawy, która wymaga podlewania na rzecz rozchodnika. Jest to roślina, która początkowo eksperymentalnie została posadzona na ul. Obozowej, a teraz dzięki temu, że nie potrzebuje podlewania trafia na inne ulice. To szczególnie ważne przy ocieplającym się klimacie i braku wody w Polsce. Tory, które zostaną zazielenione będą pierwszymi, na których zostanie zastosowana nowa technologia. Nie trzeba robić ich pełnej przebudowy, co pozwala obniżać koszty zazieleniania stolicy.
Komentarze (0)