Rzeki coraz bardziej narażone na zmiany klimatu i katastrofy ekologiczne
Powtarzające się z każdym rokiem upały i brak opadów obniżają poziom wody w polskich rzekach, co prowadzi do ich wysychania. W kolejnych latach sytuacja ma się tylko pogarszać.
Łącznie artykułów: 5.
Powtarzające się z każdym rokiem upały i brak opadów obniżają poziom wody w polskich rzekach, co prowadzi do ich wysychania. W kolejnych latach sytuacja ma się tylko pogarszać.
W niedzielę (5 maja br.), pod hasłem "Dajmy rzekom przestrzeń, a ludziom czyste i żyjące rzeki", odbędzie akcja pn. "Big Jump". Z tej okazji miłośnicy przyrody, o tej samej porze - czyli o godz. 15.00 czasu polskiego - w wielu różnych miejscach w Polsce i Europie, wejdą do rzek, jezior i mórz, by w ten sposób zamanifestować swoje zaangażowanie w ich ochronę.
Do rzek w dalszym ciągu płynie słona woda z kopalń. Jeżeli nie rozwiążemy tego problemu, nie można mówić o renaturyzacji Odry. Możemy po prostu czekać, aż nałożą się odpowiednie warunki i obserwować kolejną katastrofę ekologiczną. Tak twierdzi dr hab. Bogdan Wziątek, ekspert parlamentarnego zespołu ds. renaturyzacji Odry.
Realizacja projektu pod promocyjną nazwą „Szuwar Warszawski”, z unijnym dofinansowaniem w wysokości blisko 6 mln zł, ocalić ma życie biologiczne w zbiornikach i ciekach wodnych na obszarze pięciu warszawskich dzielnic. Prace właśnie wchodzą w kulminacyjną fazę.
Osuszonym i powtórnie nawodnionym torfowiskom trudno wrócić do stanu pierwotnego. Od torfowisk naturalnych różnią się m.in. roślinnością - nawet, jeśli zostały ponownie nawodnione kilkadziesiąt lat temu – wynika z nowych badań z udziałem Polaków. Obecnie wiadomo, że torfowiska to jedne z najważniejszych regulatorów ziemskiego klimatu.