Jako pierwsza wystąpiła Klara Ramm, Członek Zarządu EurEau i Polski Przedstawiciel w Komisji ds. wody, kierownik projektu NOAH (Izba Gospodarcza Wody Polskie), która zapoznała uczestników Konferencji z aktualnymi wytycznymi Komisji Europejskiej dotyczącymi łagodzenia skutków i adaptacji do zmian klimatu oraz możliwości finansowania działań w tym zakresie.
Zbyt krótkie terminy
– Unia Europejska, w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, dąży do ambitnego celu, którym jest uczynienie Europy kontynentem neutralnym dla klimatu – wyjaśniała Klara Ramm. – Wiąże się to z narzuceniem szeregu terminów, które w moim odczuciu już teraz są nierealne i podlegać będą dyskusji. W każdym razie, do 2050 roku, kraje członkowskie wspólnoty planują osiągnąć zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto. Zakłada się też osiągnięcie w 2030 roku poziomu o 55 % mniejszej emisji gazów cieplarnianych netto w odniesieniu do poziomu z roku 1990.
Szereg ważnych zmian
Prelegentka wspomniała też o tym, że w ramach planowanych założeń transformacji gospodarki Unii Europejskiej, z myślą o zrównoważonej przyszłości, zakłada się mi.in. dostarczanie czystej, przystępnej cenowo i bezpiecznej energii, zmobilizowanie sektora przemysłu na rzecz czystej gospodarki o obiegu zamkniętym, budowanie i remontowanie obiektów w sposób oszczędzający energię i zasoby, wspieranie badań naukowych i pobudzanie innowacji, osiągnięcie zerowego poziomu emisji zanieczyszczeń na rzecz nietoksycznego środowiska, działania na rzecz ochrony i odbudowy ekosystemów i bioróżnorodności, realizację założeń strategii Od pola do stołu takie jak: sprawiedliwy i przyjazny środowisku system żywnościowy. Kolejne zadania UE polegać będą na przyspieszeniu przejścia na zrównoważoną i inteligentną mobilność.
Przeciwdziałanie skutkom zmian klimatu
Klara Ramm szeroko omówiła też kwestie dotyczące unijnych taksonomii (czyli tj. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/852 z dnia 18 czerwca 2020 r. w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje), ze szczególnym uwzględnieniem zrównoważonych inwestycji na cele środowiskowe zmierzające do: łagodzenia zmian klimatu, adaptacji do zmian klimatu, zrównoważonego wykorzystywania i ochrony zasobów wodnych i morskich, przejściu na gospodarkę o obiegu zamkniętym, zapobieganiu zanieczyszczeniu środowiska i jego kontroli. Kolejna kwestia to ochrona i odbudowa bioróżnorodności i ekosystemów.
Prelegentka omówiła też m.in. założenia i szczegóły dotyczące procesu wprowadzania unijnej Dyrektywy ściekowej.
– Jak widać tematów jest wiele. Z całą pewnością jednak, terminy wdrażania ambitnych klimatycznych celów, które wcześniej wyznaczono, będą podlegać dyskusji. W unijnych instytucjach toczy się też dyskusja o rozszerzonej odpowiedzialności przemysłów i czy będzie to dotyczyć tylko i wyłącznie przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego, o czym już wiadomo, czy też rozszerzona odpowiedzialność za skutki obciążeń dla środowiska dotyczyć będzie także innych gałęzi gospodarki, tego rodzaju decyzje maja dopiero zapaść. W każdym razie terminy realizacji unijnych strategii z całą pewnością się zmienią, z tendencją do ich urealnienia. Ważne jest jednak to, że dostrzeżono już i zdefiniowano problemy i podjęto działania zmierzające do wprowadzania zmian – mówiła Klara Ramm.
Wody opadowe okiem NIK
Kolejny prelegent, Piotr Górny, dyrektor Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Olsztynie zapoznał uczestników Konferencji z problematyką dotyczącą zagospodarowania wód opadowych i roztopowych. Przedstawił wyniki kontroli NIK w tym zakresie.
– Motywem, z uwagi na który nasza instytucja przyjrzała się tej tematyce jest postępująca urbanizacja powodująca znaczny wzrost powierzchni utwardzonych i nieprzepuszczalnych w wyniku czego coraz większa liczba opadów atmosferycznych zostaje przekształcona w spływy opadowe – wyjaśnił Piotr Górny. – Wobec braku odpowiedniej infrastruktury umożliwiającej zagospodarowanie wód deszczowych i roztopowych, zwiększeniu ulega obciążenie i tak już niewydolnych systemów kanalizacji deszczowej. Wynika to z przeświadczenia o nadrzędnej funkcji ochrony infrastruktury miejskiej przed wodami opadowymi i powoduje, że około 70% tych wód jest bezpowrotnie tracona systemami kanalizacji. I to zaczyna być poważnym problemem.
Kontrola prawidłowości procesów
Przedstawiciel NIK zauważył też, że w dobie zmian klimatycznych i towarzyszących im gwałtownych zjawisk pogodowych powodujących okresowo podtopienia i powodzie lub susze coraz częściej dostrzegana jest konieczność zmiany podejścia do zagadnienia wód opadowych i dążenia do ograniczenia ich spływu powierzchniowego, poprzez m.in. zwiększanie retencji terenowej, a także ich podczyszczania w celu wykorzystania w gospodarce komunalnej, przemyśle oraz w gospodarstwach indywidualnych.
– W związku z tym badaliśmy kwestię dotycząca tego: czy zapewniono prawidłową gospodarkę wodami opadowymi i roztopowymi? – wyjaśniał Piotr Górny – Natomiast w ramach szczegółowych celów naszej kontroli staraliśmy się odpowiedzieć na pytania o to: czy zadania związane z zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych realizowane jest skutecznie? Czy środki na realizację zadań inwestycyjnych związanych z zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych były wydatkowane oszczędnie i wydajnie? A także o to, czy przygotowanie jednostek oraz nadzór i kontrola nad ich funkcjonowaniem umożliwiają właściwe zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych?
Wody Polskie, KZGW i samorządy
Kontrola w powyższym zakresie objęła: Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGW Wody Polskie), Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej (KZGW), 6 Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej (RZGW), 12 zarządów zlewni, jednostki samorządu terytorialnego, 18 urzędów miejskich, 2 wyspecjalizowane podmioty, którym gminy powierzyły zadania związane z wodami opadowymi i roztopowymi (Koszalin, Gdańsk).
Czynności kontrolne przeprowadzono w okresie od 4 marca do 15 września 2020 r.
Szereg poważnych nieprawidłowości
– Wyniki kontroli wskazują na to, że nieskuteczna była wymiana informacji pomiędzy jednostkami organizacyjnymi PGW Wody Polskie – mówił dyrektor Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Olsztynie. – Stwierdzono bowiem przypadki nieprzekazywania przez Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej, zarządom zlewni informacji o wydaniu pozwoleń wodnoprawnych na usługę odprowadzania wód opadowych i roztopowych do wód lub urządzeń wodnych, co skutkowało nienaliczeniem przez dyrektorów tych zarządów opłat podmiotom korzystającym z tej usługi.
Ponadto, jak zauważył prelegent, zarządy zlewni nienależycie współpracowały z jednostkami samorządu terytorialnego. Jak wskazał prelegent, nie przekazywano tym jednostkom informacji o wydanych pozwoleniach wodnoprawnych, co skutkowało nienaliczaniem przez gminy opłat za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej.
– W postępowaniach w sprawie wydawania pozwoleń wodnoprawnych stwierdzono nieprawidłowości związane głownie z naruszeniem przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, w tym dotyczących terminów załatwienia spraw, a także przypadki bezczynności pomimo posiadania przez nie wiedzy o odprowadzaniu wód opadowych i roztopowych bez wymaganych pozwoleń wodnoprawnych – zaznaczył Piotr Górny. – Natomiast w zarządach zlewni nieprawidłowo wykonywano zadania związane z naliczaniem opłat za odprowadzanie wód opadowych lub roztopowych do wód oraz z ich windykacją. Dotyczyło to między innymi opieszałości w sporządzaniu i przekazywaniu podmiotom zobowiązanym informacji o wysokości opłat, naliczaniu ich w nieprawidłowej wysokości oraz niepodejmowaniu działań windykacyjnych.
W jednostkach PGW Wody Polskie diagnozowano też problemy związane ze stosowaniem ustawy Prawo wodne i przygotowywano propozycje zmian legislacyjnych
Dodajmy, że w okresie objętym kontrolą NIK, w KZGW prowadzono prace nad Planem przeciwdziałania skutkom suszy. Opracowanie to zostało przyjęte Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 15 lipca 2021 r. (Dz.U. z 2021 r., poz. 1615). W latach 2018 -2020 (I kwartał) PGW Wody Polskie uzyskały wpływy z tytułu opłat za odprowadzenie wód opadowych i roztopowych w kwocie ponad 230 mln zł.
Zarzuty względem gmin
– Natomiast objęte kontrolą gminy miejskie nierzetelnie wywiązywały się z zadań związanych z naliczaniem opłat za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej (5 z 18 – Bartoszyce, Ciechanów, Katowice, Szczecin, Warszawa – przyp. red.) oraz dochodzeniem należności z tytułu tych opłat (2 z 18 – Szczecin i Warszawa – przyp. red.) – wyjaśniał Piotr Górny. – Inne gminy nierzetelnie wywiązywały się z obowiązku sporządzania rocznych sprawozdań dotyczących gospodarowania wodami (7 z 18 – Ełk, Koło, Koszalin, Szczecin, Tczew, Kołobrzeg i Olsztyn – przyp. red.). Natomiast tylko trzy miasta objęte kontrolą (Koło, Koszalin, Poznań) pobierały opłaty za korzystanie z miejskiej infrastruktury kanalizacji deszczowej, przy czym Koło i Koszalin robiły to nieprawidłowo.
Kontrola NIK wykazała też, że wszystkie skontrolowane miasta opracowały dokumenty planistyczne wskazujące na lokalne potrzeby w zakresie zagospodarowania wód opadowych i roztopowych, jednak głównie w kontekście ochrony lokalnej infrastruktury przed negatywnymi skutkami powodzi i podtopień wynikających z gwałtownych opadów atmosferycznych.
Ponadto, wszystkie skontrolowane inwestycje miejskie związane z zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych (36) zostały rzetelnie przygotowane, a środki na ich realizację wydatkowano oszczędnie i wydajnie.
Jak temu zaradzić?
– Co należałoby zmienić? – zastanawiał się dyrektor Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Olsztynie – Przede wszystkim i w pierwszej kolejności PGW Wody Polskie powinny zostać prawnie zobligowane do przekazywania informacji, które mają zwiększyć skuteczność działań w omawianej dziedzinie.
Optyka IMGW
O najważniejszych wyzwaniach z zakresu gospodarki wodnej w dobie zmiany klimatu mówił natomiast Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
– Działania służące przystosowaniu gospodarki wodnej do przewidywanych zmian klimatu muszą być kompleksowe – wyjaśniał prelegent. – Powinny uwzględniać szereg aspektów takich jak: ochronę zasobów wodnych czyli ochronę jakości wód podziemnych i powierzchniowych, zagospodarowanie zlewni, ochronę przeciwpowodziową, zapewnienie dostępności wody dla rolnictwa i społeczeństwa, zagospodarowanie wód opadowych w miastach i indywidualne oszczędzanie wody przez każdego z nas. Bez takiego, uwzględniającego wszystkie powyższe składowe, kompleksowego podejścia nie da się poczynić postępów w wyżej wskazanej dziedzinie – podsumowywał swoje wystąpienie przedstawiciel IMGW.
W ramach Konferencji swoje wystąpienie pt.: Wody opadowe w dokumentach planistycznych gospodarowania wodami, zaprezentował też dr Sebastian Szklarek, blog Świat Wody, Europejskie Regionalne Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk.
Nawet 85 procent unijnego dofinansowania
Kwestie dotyczące aktualnych aspektów finansowania inwestycji z zakresu zagospodarowania wód opadowych poruszyli natomiast: Andrzej Sidorski (Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej), a także Piotr Czarnocki (Ministerstwo Klimatu i Środowiska), który rozwinął temat o kwestie dotyczące dofinansowania inwestycji wspierających retencję miejską oraz zielono-niebieską infrastrukturę w ramach programu FEniKS 2021-2027 oraz FEPW 2021 – 2027.
– Odnotowujemy duże zainteresowanie ze strony jednostek samorządu terytorialnego powyższymi programami – podkreślał Piotr Czarnocki. – Jest tak dlatego, że dofinansowanie rzędu 85 procent w warunkach wysokich stóp procentowych i wysokiej inflacji, to bardzo dobra oferta dla jednostek samorządu terytorialnego. Dodam, że procedury prawne związane z wdrażaniem powyższych programów powinny zakończyć się do końca bieżącego roku.
Deszczówkowe finansowe dylematy
Dwugłos w sprawie opłat za deszczówkę przedstawił natomiast radca prawny dr Jędrzej Bujny.
– Każdy kto chce podjąć działania w tym zakresie musi się poczuć jak przysłowiowy Odyseusz żeglujący pomiędzy groźnymi i nieobliczalnymi żywiołami – wyjaśniał obrazowo prelegent i konkretyzował: – Mam tu ma myśli jakość przepisów i obecne sądowe orzecznictwo. Mam też na myśli obecne warunki ekonomiczne, a także sprawy związane z działaniami regulatora w tym zakresie. To ogromne dylematy, a przyszłość z pewnością przyniesie wiele jeszcze tematów do rozważań o tej kwestii.
Kolejne wystąpienie – Anny Michałowskiej (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad), dotyczyło kwestii pozwoleń wodnoprawnych dla obiektów retencjonowania wód opadowych.
Natomiast o zrównoważonym zarządzaniu wodą opadową w dolinach rzecznych miast mówił dr hab. Tomasz Jurczak, profesor Uniwersytetu Łódzkiego
Pierwszy dzień 17. Konferencji WODY OPADOWE aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne zakończyła część warsztatowa pt.: Zarządzanie ryzykiem powodziowym w terenach zurbanizowanych – zdania gminy, rozwiązania techniczne, pułapki ubezpieczeniowe, którą poprowadził Jacek Nalaskowski z Biura KA-NAL.
Zapraszamy na jutro
Przed nami drugi dzień 17. Konferencji WODY OPADOWE – aspekty prawne, ekonomiczne i techniczne.
Szczegółowy program i informacje o patronatach oraz partnerach tego wydarzenia dostępne pod adresem: https://wodyopadowe.abrys.pl/
Komentarze (0)