Ustawa ma charakter specustawy, ponieważ w załączniku do niej wskazano pięć rozpoznanych wielkoobszarowych terenów zdegradowanych, dla których konieczne jest podjęcie działań związanych z poprawą stanu środowiska. To tereny po byłych zakładach chemicznych “Zachem” w Bydgoszczy, “Organika-Azot” w Jaworznie, “Tarnowskie Góry” w Tarnowskich Górach. Wskazano też Zakłady Przemysłu Barwników “Boruta” w Zgierzu oraz Zakłady Włókien Chemicznych “Wistom” w Tomaszowie Mazowieckim.
Poprawki bez poparcia
Podczas posiedzenia połączonych komisji środowiska i samorządu terytorialnego kilka poprawek do ustawy zgłosił Wadim Tyszkiewicz (niez.). Jedna z nich przesądza, że działania związane z poprawą stanu środowiska na wielkoobszarowym terenie zdegradowanym są zadaniem zleconym gminie (w ustawie zapisano, że są to zadania własne gminy). Kolejna poprawka do źródeł finansowania rekultywacji zdegradowanych terenów dodaje budżet państwa. Jak argumentował Tyszkiewicz, ustawa przerzuca na barki samorządów kolejne obowiązki bez zabezpieczenia źródeł finansowania.
Połączone komisje nie poparły tych poprawek ani zmian technicznych zaproponowanych przez Biuro Legislacyjne Senatu.
Co znajdziemy w nowych regulacjach?
Specustawa definiuje wielkoobszarowy teren zdegradowany oraz składowiska historycznych odpadów przemysłowych i miejsca gromadzenia historycznych odpadów przemysłowych.
Zgodnie z nowymi przepisami, Główny Inspektor Ochrony Środowiska będzie miał obowiązek prowadzenia ewidencji, zarówno rozpoznanych, jak i dotychczas nierozpoznanych, wielkoobszarowych terenów zdegradowanych.
Ustawa wskazuje ponadto na organy administracji, które będą odpowiedzialne za poprawę stanu środowiska na wielkoobszarowych terenach zdegradowanych. Chodzi o wójta, burmistrza, prezydenta miasta lub – dla terenów zamkniętych – regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
Nowe przepisy określą zasady wywłaszczenia nieruchomości lub czasowego ich zajęcia, by móc przeprowadzić odpowiednie prace, mające na celu poprawę stanu środowiska na terenie zdegradowanym. Ustalą też zasady ustalania wysokości odszkodowań dla podmiotów władających danymi nieruchomościami, a także nakładania opłat w związku ze wzrostem wartości nieruchomości w wyniku uprzątnięcia terenu.
Specustawa ma również zagwarantować zwrot poniesionych kosztów w związku np. z usunięciem i unieszkodliwieniem odpadów w przypadku prowadzonej przez właściwy organ sprzedaży lub zwrotu nieruchomości poprzedniemu właścicielowi, na rzecz odpowiednio funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, z którego uzyskano środki finansowe lub gminy.
Poprzez ponoszenie corocznej opłaty, planowane przepisy mają mobilizować określone organy do podejmowania działań w celu poprawy jakości środowiska, wykorzystania środków krajowych i unijnych do likwidacji wielkoobszarowych terenów zdegradowanych.
Zmiany w Prawie ochrony środowiska
Przepisy zmieniają też Prawo ochrony środowiska w zakresie rozszerzenia katalogu ograniczeń w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego oraz w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu o ograniczenia wynikające z zabezpieczenia wielkoobszarowego terenu zdegradowanego. Rozszerzone będą przesłanki możliwości ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości o wydanie decyzji o zabezpieczeniu wielkoobszarowego terenu zdegradowanego.
Skąd wziąć na to pieniądze?
W ustawie wskazano źródła, z których będzie można uzyskać środki na likwidację takich “bomb ekologicznych”. Są to: KPO, Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Fundusz Spójności, Fundusz InvestEU, źródła inne pozyskane przez właściwy organ oraz środki własne gminy.
Komentarze (0)