Spotkanie z mieszkańcami Warszawy dot. projektu studium zagospodarowania przestrzennego

Co dalej z ogródkami działkowymi?

S. Kaleta: apeluję, by prezydent Warszawy wycofał się z propozycji likwidacji ogrodów działkowych

Podnoszono też kwestię zmiany przeznaczenia działek na obrzeżach miasta, które miałyby według studium stać się terenami zielonymi. Właściciele tych działek, którzy prowadzą na nich działalności gospodarcze, bądź chcieliby wybudować dom jednorodzinny ponieśliby straty z tytułu spadku wartości gruntu.

To pierwsze takie spotkanie

Podczas zorganizowanej w przerwie spotkania konferencji głos zabrał wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński, który krótko przedstawił problemy mieszkańców związane ze studium. Podkreślił, że zorganizował to spotkanie, gdyż mieszkańcy zgłaszali problemy ze skontaktowaniem się ze stołecznym ratuszem.

– Dzisiaj w urzędzie wojewódzkim, pierwszy raz od objęcia przeze mnie urzędu wojewody zorganizowane jest całkowicie otwarte spotkanie dla mieszkańców Warszawy, którzy już od wielu miesięcy zgłaszają postulaty obywatelskie, zastrzeżenia dotyczące kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Spotykaliśmy mieszkańców, kiedy próbowali się dostać do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który ich nie przyjmował – powiedział Bocheński.

Podkreślił, że mieszkańcy na wielu forach internetowych apelują o zmianę sposobu zagospodarowania przestrzennego, o nielikwidowanie ogródków działkowych, branie pod uwagę interesów mieszkańców domków jednorodzinnych, o zupełnie inne kierunki rozwoju miasta.

– Ponieważ te apele nie spotykały się z odzewem zarówno od samorządu, od rady miasta, miejskich architektów i urbanistów, postanowiliśmy dzisiaj otworzyć drzwi urzędu wojewódzkiego na dyskusję w tej sprawie – zaznaczył.

Głos mieszkańców ma znaczenie

Zadeklarował, że jak długo będzie pełnił urząd wojewody mazowieckiego, w każdej tego rodzaju sprawie, mieszkańcy Warszawy, Płocka, Radomia czy małej miejscowości, zawsze będą mile widziani. – Bo ich głos ma dal nas znaczenie przy kreowaniu polityki, jak też naszych relacji z miastem – dodał.

Podkreślił, że zapraszał na to spotkanie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, ale otrzymał odpowiedź, że nie powinien się tym zajmować, bo to jest w kompetencjach prezydenta.

Podziękował mieszkańcom, za to, że przyszli i że poświęcają swój wolny czas po to, żeby w weekend przesiadywać w urzędzie i dyskutować o sprawach, które oni uważają, że są najważniejsze. – To pokazuje, że w naszym społeczeństwie jest dużo inicjatywy obywatelskiej i inicjatywy by zajmować się sprawami publicznymi, tylko potrzeba po prostu mieszkańcom, Polakom dać głos – podsumował.

Kontrowersje wokół studium zagospodarowania przestrzennego zaproponowanego przez władze Warszawy

Warszawski poseł Paweł Lisiecki zaznaczył, że studium zagospodarowania przestrzennego zaproponowane przez władze Warszawy, uderza w interesy wielu mieszkańców m.in działkowców. – Okazuje się, że 38 z tych ogródków, które są w Warszawie ma zostać zlikwidowanych. Zaznaczył, że kolejną znaczącą kwestią w studium jest zakaz zabudowy jednorodzinnej na działkach, które zostały kupione po to by taka zabudowa tam powstała.

Wyjaśnił, że dotyczy to dzielnic obrzeżnych takich jak Wilanów, Ursynów, Wawer, Białołęka, tam gdzie ta zabudowa jest jak najbardziej wskazana. “Okazuje się, że miasto chce, aby były tam tereny zielone, które mają być tam przeniesione z centrum” – powiedział.

“To studium, które zaproponował prezydent Warszawy zakłada dogęszczanie centrum miasta. W związku z tym osoby, które maja te działki na obrzeżach zostaną z działkami, które mogą być tylko lasem lub zielenią urządzoną. W związku z tym działki te stracą na wartości a właścicieli stracą konkretne pieniądze” – podkreślił.

W lipcu 2023 roku Sejm przyjął i prezydent RP Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zakłada ona istotne zmiany. Studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin przestaną obowiązywać od 2026 roku. Ich rolę przejmą: strategia rozwoju gminy oraz plan ogólny gminy. Stołeczny ratusz deklaruje, że w związku z tym studium nie zostanie uchwalone. Prowadzone będą prace nad planem ogólnym, w którym ratusz chce wykorzystać większość materiałów, które przygotował na potrzeby studium.