– Na obecnym etapie, woda ma płynąć wężami poprzez zainstalowany w miejscu awarii tymczasowy rurociąg – wyjaśnia sekretarz gminy Korsze Ewa Wronisz. – Dodatkowo do miejscowości rozwozimy wodę pitną w butelkach. Będzie tak dopóki nie zbadamy wody z wodociągu. A jeśli wszystko będzie dobrze, burmistrz podejmie decyzję, żeby już nie dowozić pitnej wody w butelkach – podsumowuje sekretarz.
Problem dla 300 mieszkańców
Problem z wodą dotyczy mieszkańców wsi Gudziki, Pomnik, Warnikajmy oraz Równina Górna i Dolna. Około 300 mieszkańców z pięciu miejscowości gminy Korsze od prawie 2 tygodni nie ma wody pitnej. Powodem jest awaria studni w stacji uzdatniania wody w Równinie Dolnej.
Jak do tego doszło?
Kilka miesięcy temu zdecydowano o zastąpieniu wysłużonej stacji nowymi urządzeniami. Pozyskano na to rządowe dofinansowanie. Jednak teraz stara stacja uległa poważnej awarii. W trybie pilnym wybudowano więc awaryjny wodociąg, którym znowu popłynęła woda. Niestety niskie temperatury spowodowały, że awaryjne rury zamarzły.
– Wybudowaliśmy tymczasowy wodociąg z rur stosowanych podczas akcji przeciwpożarowych – informuje burmistrz Korsz Jan Adamowicz. – Niestety podczas obecnych mrozów wszystko zamarzło. W tej chwili próbujemy przywrócić przepływ wody przez ten tymczasowy wodociąg. Wykonawca gromadzi już rury, które mają być zainstalowane i gdy warunki atmosferyczne na to pozwolą, przystąpi do budowy wodociągu.
Wodociąg lub beczkowozy
Na obecnym etapie mieszkańcom miejscowości Gudziki, Warnikajmy, Równina Górna i Dolna oraz Pomnik, jest dostarczana woda butelkowana. Jeśli natomiast szybko nie uda się ponownie uruchomić wodociągu awaryjnego, w wyżej wymienionych miejscowościach, pojawią się beczkowozy.
Komentarze (0)