Przedstawiciele organizacji odzysku mają liczne zastrzeżenia do funkcjonowania BDO. Ostatnie dotyczą – uruchomionego w czerwcu tego roku – modułu sprawozdawczości.
Ich zdaniem istnieje spore zagrożenie wycieku danych obsługiwanych przez nie przedsiębiorstw, dane osobowych (PESEL, numeru dowodów, adresy zamieszkania) oraz danych handlowych. Te są bowiem łatwo dostępne.
Ochrona danych według BDO
Najgorzej wygląda sytuacja w firmach zajmującymi się sprzętem RTV i AGD, które przy rozliczeniach korzystają z usług organizacji odzysku i z ich pomocą rozliczają się z obowiązków oraz składają doroczne sprawozdania.
Żeby organizacja odzysku mogła złożyć sprawozdanie za inną firmę, musi posiadać dostęp do BDO jako użytkownik główny, czyli ze strony firmy, w imieniu której takie sprawozdanie składa. W ten sposób uzyskuje dostęp do danych będących w posiadaniu przedsiębiorców, np. informacji o rodzaju i ilości wytwarzanych odpadów oraz sposobach ich zagospodarowania. Biorąc pod uwagę konkurencję na rynku odpadowym, są to cenne informacje handlowe.
– Kiedy zwracaliśmy na to uwagę, usłyszeliśmy, że możemy tam nie zaglądać. Nie o to chodzi. System nie powinien dawać takich możliwości – twierdzi, cytowany przez “Puls Biznesu”, Andrzej Grzymała, wiceprezes CCR Relectra Organizacji Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego.
Konieczne są poprawki, a czasu jest coraz mniej
Zdaniem przedstawicieli organizacji odzysku, moduł sprawozdawczości wymaga poprawek, aktualizacje pojawiają się co kilka dni. Firmy nie posiadają jego ostatecznej wersji, a czas ucieka, bo 11 września mija termin na składanie sprawozdań.
– Nikt nie skonsultował z branżą założeń do systemu sprawozdawczego w BDO. Przyjęto teoretyczny model, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a problem z raportami dotyczy nie tylko ośmiu organizacji odzysku, lecz także kilkudziesięciu tysięcy firm, w imieniu których te organizacje raportują do BDO – podkreśla dr Robert Wawrzonek, prezes Związku Pracodawców Branży Elektroodpadów i Opakowań Elek-tro-Odzysk.
Dodatkowym problemem jest zbyt krótki czas, jaki dano na pozyskanie dostępu do kont klientów i dostosowanie systemów informatycznych, przez co organizacje odzysku nie są w stanie podawać rzetelnych danych. Nie mówiąc już o ciągłych zmianach w interfejsie API.
Ministerstwo Klimatu uspokaja i twierdzi, że rozwiązania zastosowane w BDO umożliwiają wszystkim podmiotom wykonanie obowiązków zgodnie z regulacjami prawnymi. Jak czytamy na Prawo.pl, wykonawca BDO – Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy – na bieżąco analizuje zgłaszane uwagi dotyczące działania poszczególnych elementów i systematycznie wdraża kolejne funkcjonalności umożliwiające realizację ustawowych obowiązków.
Jeśli miałby nastąpić powrót do sprawozdań w formie papierowej – jak do miało miejsce w przypadku modułu ewidencji – wymagałoby to zmiany przepisów.
Komentarz #85329 dodany 2020-08-25 12:14:35
Nie czarujmy się, jakimi specami merytorycznymi dysponuje BDO to już pokazał moduł ewidencji. Najbardziej błyszczy pan Kamil D., który przewija się od prezentacji systemu na POLEKO aż po ostatnie spotkanie Zespołu Roboczego ds. Recyklingu i gospodarki odpadami przy Rzeczniku MŚP(polecam wyszukać wideo o API BDO). Jako ekspert merytoryczny BDO nie rozumie zadawanych pytań, tym bardziej nie rozwiąże żadnego problemu. Rozgrzeszam BDO za wiele błędów i niedoskonałości, poślizg czasowy, bo odgórnie nawrzucali im masę pracy, bez szans na zrealizowanie, ale też są granice.