Dariusz Daraż, prezes zarządu Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji wskazuje na ograniczenie w możliwości przerobu takiej ilości ścieków przez istniejącą oczyszczalnię. Prezes KSWiK dodaje też, że zlecił koncepcję budowy oczyszczalni. Docelowo ma ona zyskać bardzo dużą przepustowość.
Koncepcja czeka na realizację
Gdy w 2020 roku prezes KSWiK obejmował kierownictwo tej instytucji – jak zauważa – nie było nawet pomysłu, choć problemy już wtedy zauważano.
– Zdałem sobie sprawę, że w firmie w ogóle nawet koncepcji nie ma jeżeli idzie o rozbudowę oczyszczalni – mówi obecny prezes KWSiK. – W tej chwili koncepcja ta jest, ale zwłoka w jej realizacji wynosi cztery lata. Stan ten wymaga zmiany.
Podobnego zdania jest nowa włodarz gminy Podgórzyn. – Problem pogłębiają zbudowane już całe osiedla mieszkań dla turystów, tzw. apartamentowców – wyjaśnia wójt gminy Podgórzyn Anna Kurowska. – Nie wiem na jakiej zasadzie wiele lat wcześniej zostały wydane zgody na to, żeby obiekty te były podłączane do oczyszczalni w Marczycach a dobrze wiemy jaka jest jej przepustowość. Obawiam się, że coś tutaj niestety nie zagrało. – dodaje.
WIOŚ i sprawa w prokuraturze
Poprawa parametrów i rozbudowa oczyszczalni w Marczycach zalicza się zatem do najważniejszych spraw, którymi muszą się zająć władze gminy Podgórzyn.
Szczególnie że w tej sprawie interwencję podjął już Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który o zatruwaniu ściekami z gminy Podgórzyn poinformował prokuraturę i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Podjęto również próbę zastosowania stałego monitoringu jakości wody w miejscowym potoku Czerwonka. Niestety sytuacja pozostaje bez rozwiązania.
Regularne problemy z przelewaniem
Problemy z przelewaniem się ścieków to powracający problem. Przykładem może być zdarzenie z 7 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to po obfitych opadach deszczu doszło do awarii w oczyszczalni ścieków w Marczycach.
Wtedy przepompownia oczyszczalni również nie poradziła sobie z napływającą masą ścieków i wydostały się one na zewnątrz, zalewając teren obiektu oczyszczalni.
I chociaż sytuację szybko opanowano, a ścieki zostały ponownie wprowadzone do systemu przepompowni i oczyszczone, to tego rodzaju stałe zagrożenie ich przelewaniem jest uciążliwe i potencjalnie groźne, zarówno dla mieszkańców gminy, jak i pracowników Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji.
Warto dodać, że rok temu ówczesne władze gminy inicjowały podjęcie procedury zmierzającej do uzyskania przez samorząd decyzji środowiskowej, koniecznej do uruchomienia właściwego procesu inwestycyjnego. Konsekwencją tego miało być uruchomienie procedury przetargowej mającej wyłonić wykonawcę inwestycji.
Przed rokiem informowano też, że nowa oczyszczalnia ma być gotowa do 2026 r.
Sprawa dla obecnego samorządu
Równolegle z pracami planistycznymi poprzedni samorząd Podgórzyna czynił też starania zmierzające do pozyskania środków zewnętrznych na tę inwestycję. Planowano również budowę odcinka kanalizacji pomiędzy Sosnówką a Miłkowem, dzięki czemu ścieki z pierwszej z tych miejscowości mogły trafiać do oczyszczalni w Mysłakowicach.
Zgodnie z tą koncepcją, poprzez czasowe ograniczenie trafiającego tam strumienia ścieków, miała powstać możliwość wykonania modernizacji oczyszczalni w Marczycach, finalnie bez negatywnych skutków dla środowiska.
Problem jednak nie został rozwiązany, a co zrobią nowe władze samorządowe, zobaczymy.
Komentarze (0)