Ile faktycznie kosztuje zieleń, czego oczekują mieszkańcy oraz jak sami angażują się w tworzenie terenów zieleni? O tym debatowali eksperci, którzy spotkali się podczas Targów Gardenia w Poznaniu.

W trakcie debaty ?Ile kosztuje zieleń??, zarządcy terenów zieleni z Poznania, Krakowa i Torunia mieli okazję wymienić się swoimi doświadczeniami i wnioskami. Spotkanie poprowadzili Mariusz Dąbrowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Twórców Ogrodów oraz Katarzyna Ressel, przedstawicielka Stowarzyszenia. Omówiono m.in. koszty utrzymania terenów zieleni i wykupu gruntów pod nowe założenia. Co ciekawe, dyskutowano głównie o oczekiwaniach mieszkańców oraz ich osobistym zaangażowaniu w rozwój terenów zieleni.

Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni w Toruniu, zauważył, że w ciągu ostatnich lat zwiększył się popyt na tereny zieleni, o czym świadczą wyniki głosowania torunian na projekty z budżetu obywatelskiego: ? Dysponujemy dużym budżetem partycypacyjnym w wysokości 7 mln zł, z czego 3 mln zł mieszkańcy przeznaczyli na zagospodarowanie istniejących terenów zieleni lub na stworzenie nowych, w tym na elementy małej architektury oraz urządzenia rekreacyjne. Z kolei Małgorzata Bogusławska z Urzędu Miasta Poznania wyliczyła, że z 9 mln zł inwestowanych w tereny zieleni w ramach budżetu obywatelskiego tylko 200 tys. zł poznaniacy przeznaczyli na nowe nasadzenia. ? Mamy niewielkie parki, które mają być płucami miasta, a życzeniem mieszkańców jest infrastruktura, która wypycha zieleń. Mieszkańcy nie czekają już na drzewa i krzewy, tylko na atrakcje ? mówiła Bogusławska. Ewa Zalewska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu stwierdziła, że rady osiedli wspierają finansowo zakładanie zieleni, a mieszkańcy miasta doceniają sadzenie roślin w ciągach komunikacyjnych.

Coraz bardziej świadomi stają się obywatele Krakowa, którzy zaangażowali się w stworzenie odrębnej jednostki odpowiedzialnej za zieleń, dzięki czemu od lipca 2015 r. działa Zarząd Zieleni Miejskiej. Być może przekonanie mieszkańców o zbawiennym wpływie zieleni wzrasta, zwłaszcza w kontekście znacznych przekroczeń norm zanieczyszczenia powietrza w Krakowie. Ludność aż 12 z 18 dzielnic w głosowaniu na projekty z budżetu obywatelskiego postawiła właśnie na zieleń. ? W Krakowie dominuje hasło stop betonowaniu. Mieszkańcy nie pytają, ile kosztuje zieleń, tylko kiedy powstanie kolejny teren zieleni ? podkreślał Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Jednym z pierwszych zadań nowego organu było zaproszenie mieszkańców do projektowania 8-hektarowego parku. Koncepcje tego założenia przygotowywało kilka zespołów, nadzorowanych przez architektów krajobrazu, a projekty do dalszej realizacji wybierali internauci w drodze głosowania. Dyrektor Kempf twierdzi, że społeczeństwo akceptuje duże wydatki na wykup gruntów pod tereny zieleni. Jedna z największych inwestycji, która obecnie jest przygotowywana, to 48-hektarowy park, w przypadku którego na wykup gruntów przeznaczono aż 26 mln zł. Z kolei w Poznaniu urzędnicy muszą dokładnie analizować, na co wydać pieniądze. Wprawdzie mieszkańcy są bardzo zadowoleni, gdy wokół nich jest dużo zieleni, ale z drugiej strony: ? Skrupulatnie rozliczają władze z tego, czy wszystkie dziury w drogach zostały załatane, czy dostępne są mieszkania komunalne, czy miasto działa w sferze społecznej, kulturalnej i oświatowej ? podsumowuje Małgorzata Bogusławska z poznańskiego magistratu.

W Toruniu coraz więcej osób partycypuje w zakładaniu i utrzymaniu terenów zieleni. Firmy sponsorują obsadzanie kwietników, powstają ogrody społecznościowe, rozwija się zielona partyzantka, która już nieraz zaskakiwała urzędników. Przedstawiciel Torunia uważa, że mimo to są to pozytywne objawy i pokazują czego oczekują mieszkańcy. Ogrody społecznościowe powstają również w Poznaniu i Krakowie, jednak nie wszystkie są odpowiednio utrzymywane. ? Dlatego ważny jest lider, który musi być odpowiedzialny za tę przestrzeń ? mówił Piotr Kempf z Krakowa.

Eksperci uważają, że współpraca z mieszkańcami jest mile widziana i oczekiwana, ale ze względu na konieczność zachowania ładu przestrzennego powinna być przemyślana oraz nadzorowana przez specjalistów. Trzeba bowiem unikać absurdalnych inicjatyw, w efekcie których np. w parku zamiast drzew i krzewów dominują urządzenia rekreacyjne lub obok siebie powstają tereny o takich samych funkcjach, a jednocześnie brakuje ich w innych częściach miasta.

Monika Minc,

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Twórców Ogrodów