O nałożeniu kar poinformowało Radio Białystok. Są one efektem kontroli WIOŚ po czerwcowym pożarze sortowni odpadów.
Jak informuje WIOŚ, w sortowni od lat magazynowano odpady niezgodnie z pozwoleniem. Chodzi między innymi o ich nieprawidłowe składowanie, a także mały stopień przetworzenia. WIOŚ nałożył tzw. karę biegnącą, która wynosi prawie 87 256 zł za każdą dobę magazynowania śmieci liczoną od 20 sierpnia. Ukarana spółka odwołała się. Prawomocnej decyzji jeszcze nie ma.
Kilka tygodni temu w ogniu stanęło składowisko odpadów, którym zawiaduje międzygminna spółka. Okazuje się, że tam także nieprawidłowo składowano śmieci, co mogło się przyczynić do skali pożaru.
3 czerwca na terenie sortowni odpadów w Studziankach wybuchł pożar. Z ogniem walczyło przez wiele godzin 16 zastępów strażaków. Kolejny pożar w tym samym miejscu wybuchł 24 sierpnia. Pożary wybuchały tam także w listopadzie 2017 r. oraz w 2015 i 2012 r. W 2012 roku, gdy placówką zarządzała firma Czyścioch, gaszenie zajęło aż osiem dni, a jedynym sposobem zduszenia ognia było zasypanie odpadów ziemią. Prokuratura stwierdziła podpalenie, ale nie potrafiła wskazać winnego.
Pożary składowisk i magazynów odpadów, które w ostatnich miesiącach wybuchały co kilka dni sprawiły, że Ministerstwo Środowiska wprowadza serię uregulowań prawnych mających na celu walkę z podpaleniami. Składa się na nią tzw. pakiet odpadowy czyli znowelizowana Ustawa o odpadach i Ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska. Powstał także projekt rozporządzenia w sprawie stawek zabezpieczenia roszczeń. Z kolei 7 września Ministerstwo przedstawiło projekt rozporządzenia ws. sieci monitoringu wizyjnego, który miałby funkcjonować na składowiskach i w magazynach odpadów.
Źródło: Radio Białystok, Gazeta.pl
Jaś
Komentarz #13927 dodany 2018-09-19 15:39:36
Taka wysoka kara i słusznie. Oby odwołanie potwierdziło tą karę i oby udało się ją wyegzekwować.Jaś