Do awarii układu przesyłowego, transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni “Czajka”, doszło 27 sierpnia. MPWiK podjęło decyzję o kontrolowanym zrzucie ścieków do Wisły, aby opróżnić uszkodzony rurociąg.
Ścieki były zrzucane kolektorem burzowym przez dwa tygodnie. Okazało się jednak, że warszawskie MPWiK nie miało na to pozwolenia wodno-prawnego. – Ten zrzut ścieków był po prostu bezprawny – mówi rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel.
MPWiK otrzymało decyzję z Wód Polskich o naliczonej karze. Trwa analizowanie dokumentu. Rzecznik przedsiębiorstwa Marek Smółka zapewnia, że MPWiK będzie “postępowało zgodnie z prawem, w ramach obowiązujących przepisów”. – Na podjęcie decyzji w sprawie dalszych kroków mamy 14 dni – wyjaśnia Marek Smółka.
16 listopada zaczął pracę naprawiony układ przesyłowy ścieków do oczyszczalni „Czajka”. Nad przywróceniem prawidłowego funkcjonowania systemu miasto pracowało z Wodami Polskimi. Prace trwały 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Naprawa kosztowała ponad 20 mln zł.
Aktualizacja (24.02.2020):
MPWiK w Warszawie oświadczyło, że “zdecydowanie nie zgadza się z naliczeniem opłaty podwyższonej” i zamierza skorzystać z przewidzianej prawem procedury odwoławczej. Spółka ma na złożenie reklamacji do Wód Polskich czas do 5 marca 2020 r.
Zzz
Komentarz #43738 dodany 2020-02-23 21:09:43
A gdzie mieli to zrzucić?