Dziś, 16 sierpnia br., na obszarze aglomeracji gdańskiej rozpoczęły się testy wewnętrzne systemu rowerów miejskich MEVO.2.0. Trzytygodniowe testy mają wykazać, czy w należyty sposób działa aplikacja mobilna, system IT oraz Centrum Obsługi Użytkowników. I rzecz podstawowa, przedstawiciele miejskiego samorządu, a także firmy realizującej to zadanie, chcą wiedzieć jak spisują się tego rodzaju rowery w gdańskich warunkach miejskich.
Często mówi się, że ilu prawników, tyle interpretacji. Na użytek jałowych kawiarnianych dyskusji to stwierdzenie może być użytecznym bon motem. Ale gdy dotyczy zdrowia i życia, to sprawa przestaje być śmieszna.
- Trasa rowerowa na Marszałkowskiej kosztuje nas 8 mln zł. Chociaż sama ścieżka to koszt rzędu kilkuset tysięcy złotych – to trzeba przebudować sygnalizację, przestawić latarnie, krawężniki, parkometry, zbudować miejsca parkingowe – ogłosił dyrektor ZDM i pełnomocnik rowerowy prezydenta Warszawy Łukasz Puchalski.
W miniony weekend w Warszawie odnotowano milionowe wypożyczenie miejskiego roweru. Padają też rekordy codziennych wypożyczeń po pandemii – okazuje się że mieszkańcy i goście stolicy codziennie używają miejskiego roweru ponad 20 tys. razy.
Zbyt szybka jazda, nieostrożne mijanie pieszych, zawalone hulajnogami chodniki i trawniki – to niektóre z najważniejszych przewin amatorów elektrycznych hulajnóg. Gdańsk próbuję ukrócić samowolkę i wprowadza przepisy regulujące korzystanie z tych pojazdów.