Pozornie place zabaw dla dorosłych wydają nam się czymś bardzo egzotycznym. Analizując ten problem i możliwości, które dostrzeżemy we współczesnym krajobrazie, spróbujmy przy okazji odpowiedzieć na pytanie, komu i do czego zabawa jest właściwie potrzebna?
 
Zacznijmy od dzieci. Dziecięca zabawa to nic innego jak próba zdobycia praktycznej wiedzy o świecie. Praktyka natomiast wiąże się z prawem do pomyłek i błędów. Doświadczenia, które dzieci w ten sposób zdobywają, nie zastąpi żadna teoria – ani instrukcja obsługi, ani podręcznik, ani użycie Internetu. Tak jak garncarzowi, który lepi dzban, biblioteczna wiedza nie zastąpi godzin spędzonych w pracowni.
,,Pracownią” i polem doświadczeń dla dzieci niewątpliwie jest plac zabaw – przestrzeń, gdzie mogą albo ciekawie spędzić czas, albo szybko się znudzić. Problem ,,nudnej” przestrzeni dotyczy również placów bogato wyposażonych, a często właśnie ich „przepych” ogranicza miejsce do rozwoju kreatywności. Rozwiązanie tej kwestii może podsunąć prosta zależność, gdy pomyślimy np. o huśtawce, jej funkcja nasuwa nam się sama, ale gdy będzie to rzecz bardziej abstrakcyjna, choćby zwykły kwiat, to na pytanie, do czego może służyć, otrzymamy wiele, różnych odpowiedzi. Sęk w tym, że niektóre rzeczy postrzegamy jednozna...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?