Woda przeznaczona do spożycia przez ludzi powinna spełniać wymagania bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi oraz być odpowiedniej jakości pod względem wyglądu, zapachu i smaku. Współczesne metody uzdatniania wody wykorzystują różnorodne procesy chemiczne i biologiczne, uzupełniane często procesami typowo fizycznymi.
Każdego dnia w krajach Unii Europejskiej średnio trzydzieścioro dzieci (0-14 lat) odnosi ciężkie obrażenia, a co drugi dzień troje dzieci traci życie w wypadkach drogowych. W ciągu dekady 2009-2018 blisko 7 tys. dzieci zmarło w wyniku obrażeń odniesionych w wypadkach na drogach całej UE. W latach 2009-2018 roczna liczba zgonów dzieci w wyniku wypadków drogowych zmniejszyła się w UE o 44%. W Polsce spadek ten wynosił odpowiednio 56% w przypadku ofiar śmiertelnych wśród dzieci. To sukces, ale możemy – i powinniśmy – ten wynik poprawić.
W czasie całego okresu eksploatacji, ale także po jej zakończeniu, składowisko odpadów narażone jest na kontakt z wodami, głównie opadami atmosferycznymi. Część wód opadowych, trafiających na teren zajęty przez składowane odpady, ulega spływowi powierzchniowemu, część paruje, a pozostałość migruje przez bryłę składowiska, wymywając z niego rozpuszczalne substancje stałe, ciekłe i gazowe, w efekcie czego powstają odcieki. Należy zadbać o ich unieszkodliwienie.
Przy obecnej inflacji i skokowych zmianach cen i płac planowanie inwestycji na dłużej niż kilka miesięcy przyrównać można do wróżenia z fusów. Zawsze kalkulowane przy tego typu wydatkach ryzyko jest obecnie na tyle duże, że wiele inwestycji stanęło pod znakiem zapytania. Zarówno tych już rozpoczętych, jak i tych zaplanowanych wcześniej.
Miasta coraz częściej dostrzegają potrzebę efektywnego zagospodarowania wód opadowych. To dobry sygnał, który spowodowany jest wzrostem świadomości włodarzy dzięki edukacji. Należy także przyznać, że ten wzrost zainteresowania wynika często z dostrzeżenia problemu, który przez dekady był poboczny, a wskutek zmian klimatu stał się priorytetowy.