W dobie nasilających się szkodliwych zjawisk, takich jak ocieplenie klimatu, anomalia pogodowe, a przede wszystkim przedłużające się okresy poważnych niedoborów wody, przeplatanych silnymi opadami deszczu, z podtopieniami włącznie, niezbędne jest poszukiwanie i stosowanie metod sprzyjających prawidłowemu retencjonowaniu wody. Do tego rodzaju inwestycji zaliczyć należy dachy zielone.
Trwa ożywiona dyskusja poświęcona nowemu systemowi kaucyjnemu, który – przypomnijmy – ma wejść w Polsce w życie już z początkiem stycznia przyszłego roku. Oczywiście, nie wystartuje on od razu w pełnej formie, interesariusze rynku będą mieli bowiem dwa lata na jego wdrożenie, niemniej zanim system wystartuje, musi mieć ustalony konkretny kształt i ramy prawne. Obecnie najgorętsza walka dotyczy tego, czy frakcja szklana opakowań po napojach powinna znaleźć się w nowym systemie, czy też powinna być zbierana tak jak dotychczas, a więc poprzez gminne systemy zbiórki odpadów. Zupełnie różne opinie na ten temat mają Instytut Staszica oraz Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, a wraz z nimi liczni zwolennicy i przeciwnicy obu tych rozwiązań.
Obecna pora roku i utrzymujące się względnie korzystne warunki pogodowe sprawiają, że w wielu miejscach rozpoczynają się prace porządkowe związane z utrzymaniem terenów zieleni. Niestety wiąże się to często z wykonywaniem cięć, a z uwagi na ograniczone możliwości regeneracji większości drzew w tym czasie – jest to dla nich termin bardzo niekorzystny.
Agresja Rosji na Ukrainę i szantaż energetyczny Kremla spowodowały przyjęcie przez Komisję Europejską nowej strategii – „REPowerEU”. Jej zasadniczym celem jest uniezależnienie się od rosyjskich surowców i przyspieszenie zielonej transformacji. Rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE) ma być podstawą tej zmiany. Poważne przekształcenia będą dotyczyły również rolnictwa, które jest dziś silnie uzależnione od paliw kopalnych. Gdzie więc szukać rozwiązań? Duży potencjał tkwi w farmach agrofotowoltaicznych, które byłyby zintegrowane z uprawą roli.
Właściwa troska o utrzymanie terenów zieleni wiąże się z koniecznością przeprowadzenia wielu prac utrzymaniowych, takich jak np. koszenie trawników lub pielęgnacja zieleni. W dużej mierze prace te przeprowadzane są przez podmioty wyspecjalizowane w świadczeniu tego typu usług. W procesie tym powstają odpady – skoszona trawa czy przycięte gałęzie. Może jednak dojść do wytworzenia również innych pozostałości, takich jak zużyty sprzęt czy opakowania po stosowanych preparatach. I tu już do głosu dochodzi prawo.