Gospodarka energetyczna w Polsce wymaga ogromnych zmian. Takie branże jak grzewcza, ciepłownicza czy chłodnicza mierzą się już teraz z wielkimi wyzwaniami wywołanymi koniecznością transformacji energetycznej. W naszym kraju nadal węgiel kopalny wykorzystywany jest jako podstawowe źródło grzewcze, które trzeba pilnie wymienić na odnawialne źródła energii. Zadanie to nie jest łatwe – tym bardziej że większość OZE wykazuje zróżnicowaną sprawność i wydajność działania instalacji.
Coraz więcej ludzi chce żyć ekologicznie – montuje panele fotowoltaiczne, instaluje pompy ciepła, wymienia stare piece na nowe. Wiele osób decyduje się również zamienić szambo na przydomową oczyszczalnię. Niektóre samorządy lokalne postanowiły przystąpić do programu pozwalającego mieszkańcom uzyskać dofinansowanie na budowę takich instalacji. W środowisku wod-kan istnieje jednak pewna różnica poglądów na temat tego, czy właściciel przydomowej oczyszczalni musi badać odprowadzane z niej ścieki, czy nie?
Pomimo dynamicznego rozwoju problem potencjalnego wpływu farm fotowoltaicznych (PV) na ptaki ma charakter marginalny, zwłaszcza w porównaniu do innych odnawialnych źródeł energii, np. turbin wiatrowych. Nie oznacza to jednak, że wpływu tego nie obserwuje się i nie bada.
Jedną z kluczowych, z perspektywy udzielania zamówień publicznych, zmian wprowadzonych do Ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej: u.c.p.g.) nowelizacją z 2021 r. jest modyfikacja reguł dotyczących pozostawania właścicieli nieruchomości niezamieszkałych w systemie zapewniania odbioru odpadów komunalnych przez gminę.
Już od dawna jesteśmy świadomi poważnego problemu, którym jest zanieczyszczenie powietrza w miastach spowodowane przez pyły zawieszone i szkodliwe dla zdrowia związki chemiczne. Rzadko jednak uświadamiamy sobie, że powietrze w budynkach jest równie zanieczyszczone jak to na zewnątrz, a niekiedy nawet o wiele bardziej.