Jednymi z największych wyzwań inwestycyjnych pojawiających się tam, gdzie dochodzi do wejścia z infrastrukturą na tereny, na których nie realizowano ani nie planowano takich projektów, jest opór mieszkańców, a nawet społeczeństwa. Dotyczy to powstawania obiektów elektroenergetycznych, przemysłowych, wydobywczych, a także szpitali, sortowni oraz spalarni odpadów czy też dróg. W ten sposób rodzi się konflikt, który – jeżeli nie zostanie przez inwestora oraz wykonawcę zrozumiany i uwzględniony w ramach mediacji – może skutkować nawet niezrealizowaniem inwestycji. Zatem aby tego uniknąć, niezbędne są szeroko zakrojone działania z zakresu edukacji, komunikacji oraz konsultacji społecznych.
Zjawisko NIMBY
Doktor Karolina Dmochowska-Dudek z Uniwersytetu Łódzkiego skupiła się na zjawisku NIMBY, a więc na postawie osób, które wyrażają sprzeciw wobec lokalizacji w ich najbliższym otoczeniu obiektów niebezpiecznych lub takich, które, wg opinii mieszkańców, przyniosą straty miejscowej ludności. Cechą wyróżniającą syndrom NIMBY spośród różnego rodzaju konfliktów społecznych jest fakt, iż jego przedmiotem są inwestycje, które co prawda budzą negatywne konotacje, ale są równocześnie akceptowalne społecznie, jak choćby sieci elektroenergetyczne, natomiast problem stanowi jedynie ich lokalizacja.
Inwestycja obarczona ryzykiem komunikacyjnym
Następnie dr hab. Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśniał, jak zarządzać ryzykiem komunikacyjnym związanym z inwestycją i zaprezentował elementy strategii komunikacyjnej projektów wrażliwych społecznie i środowiskowo. W swoim wystąpieniu naukowiec omówił model zarządzania ryzykiem, bazujący na analizie przeciwników, analizie problemów, zdefiniowaniu ryzyk komunikacyjnych, a w dalszej kolejności na podjęciu zaradczych działań proaktywnych lub reaktywnych. Taki schemat postępowania wraz z ciągłym monitorowaniem sytuacji prowadzi do zminimalizowania ryzyka wystąpienia konfliktu lub do jego sprawnego wygaszenia.
Nie ma odpowiedzialnego biznesu bez myśli o środowisku
Kolejnym prelegentem był dr Wojciech Szymalski z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, który poruszył kwestię biznesu naprawdę odpowiedzialnego i działań biznesowych, idących w parze z ochroną środowiska. Mówca podkreślił, iż zmieniające się warunki ekonomiczne i oczekiwania społeczne powodują, że w zarządzaniu przedsiębiorstwem, obok aspektów produkcyjnych, finansowych czy marketingowych, muszą być wyznaczane cele w zakresie ochrony środowiska naturalnego.
Rozmowa bez konfrontacji
Po doktorze Wojciechu Szymalskim na scenie ponownie pojawił się dr Olgierd Annusewicz, który tym razem uwagę poświęcił sposobom prowadzenia rozmów oraz zyskiwania akceptacji mieszkańców dla prowadzonych inwestycji. Prelegent wyjaśnił, jak przekonywać bez pokonywania, czyli jak rozmawiać z trudnym partnerem, unikając przy tym konfrontacji. Okazuje się bowiem, że konfrontacja czasem przynosi nam zwycięstwo, ale o wiele częściej pozbawia nas szansy na partnerstwo z osobami o odmiennym zdaniu.
Komunikacja i edukacja zawsze w parze
Podczas sesji jako ostatnia głos zabrała dyrektor Działu Edukacji Ekologicznej firmy Abrys, Małgorzata Masłowska-Bandosz, która opowiedziała o narzędziach komunikacji i edukacji mieszkańców w kampanii powiązanych z realizacją inwestycji. Dzięki temu odbiorcy wystąpienia mogli dowiedzieć się więcej, m.in. o roli spotkań z mieszkańcami, a także o współpracy z samorządem i mediami w procesie edukowania lokalnych społeczności.
Sesja pod tytułem „Edukacja ekologiczna w procesie inwestycji” została zakończona panelem dyskusyjnym, w którym udział wzięli: dr inż. Anna Stankowska z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów, dr hab. Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, Sławomir Kiszkurno z Portu Czystej Energii, a także Andrzej Piotrowski z Grupy Veolia.
Komentarze (0)