Co z tego, że według różnych statystyk odpady segreguje około 60-70 proc. Polaków, skoro przy odrobinie swobody i anonimowości niespecjalnie przejmujemy się ani segregacją, ani nawet porządkiem? Po co branżowe spory skoro nawet na festiwalu, który promuje społeczeństwo obywatelskie, tylko niewielka garstka przejmuje się górami śmieci?
Pakiet odpadowy podpisany. Skorygowano m.in. przepisy dotyczące Inspekcji Ochrony Środowiska. Zapowiada się zatrudnienie 600 inspektorów, wyposażonych w rozszerzone kompetencje kontrolne. Łączy się to ze zmianami w ustawie o odpadach, skracającymi czas magazynowania odpadów i podnoszącymi kary za nielegalne ich składowanie do kwoty 1 mln zł. Warto zatrzymać się chwilę nad tymi rozwiązaniami, zwłaszcza w kwestii dużej liczby inspektorów.
Kiedyś królowały syfon, woda stołowa czy grodziska. Później ogromną popularność zyskała woda niegazowana w plastikowych butelkach. Teraz przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne zachęcają nas do picia wody prosto z kranu.
Farby, żywność, niedopałki papierosów, zużyte oleje silnikowe, ziemia z doniczek czy żwirek z kociej kuwety. Do kanalizacji wrzucamy setki ton odpadów rocznie. Śmieci w sieci powodują zatory i są przyczyną wielu awarii. Stąd coraz więcej przedsiębiorstw wodociągowych w Polsce prowadzi kampanie edukacyjne, które mają uświadomić społeczeństwo, czego nie wolno wyrzucać do kanalizacji.