Jak przypomniał szef spółki Piotr Zaremba podczas posiedzenia podkomisji stałej do spraw elektromobilności, w listopadzie spółka EMP podpisała umowę licencyjną z największą prywatną chińską grupą motoryzacyjną Geely dotyczącą udostępnienia dedykowanej dla samochodów elektrycznych technologicznej platformy SEA pod budowę Izery.
Wybór platformy
Podkreślił, że proces wyboru platformy był długotrwały i miał szeroki zakres. “Przeanalizowaliśmy 26 platform. Finalnie postawiliśmy na Geely, której produkt jest najbardziej spójny z wizją EMP.” Dodał, że 40 modeli tego partnera już jeździ po drogach. Jak zaznaczył Zaremba budowa fabryki jest tylko po polskiej stronie, i to EMP będzie decydowało o wyborze partnerów w sferze zaprojektowania i wybudowania fabryki.
Wyjaśnił, że mimo współpracy z chińskim dostawcą platformy, który będzie odpowiadał za specyfikację technologii procesu produkcyjnego linii produkcyjnej, największy potencjał polonizacji produktu zawiera się w łańcuchu dostaw komponentów. “Chcemy, żeby 60 proc. komponentów było produkowanych lokalnie” – podkreślił.
Zbieranie pozwoleń
Jak powiedział dyrektor EMP ds. uruchomienia produkcji Cyprian Gronkiewicz, we współpracy z firmą Prochem powstał layout projektu budowlanego fabryki, trwa przygotowanie projektu zagospodarowania przestrzennego. “Aktualnie ruszyły prace nad pozyskaniem wszystkich pozwoleń środowiskowych i wodnoprawnych na budowę. Planujemy uzyskać je do końca roku. Równolegle będą trwały prace z utworzenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego, które mają na celu przygotować ten obszar pod inwestycję” – wyjaśnił. Dodał, że budowa zakładu planowana jest na I kwartał przyszłego roku i potrwa ok. półtora roku, plus chwila na rozruch technologiczny, żeby na koniec 2025 r. ruszyła produkcja Izery. “Prochem, jako inwestor zastępczy, będzie nadzorował realizację prac budowlanych” – zaznaczył.
Według Gronkiewicza, w pierwszym etapie, powstaną budynki o łącznej powierzchni 169 tys. m kw. W pierwszej kolejności planowane jest uruchomienie jednej zmiany produkcyjnej dla zdolności 33,4 tys. samochodów. Pełna zdolność 100 tys. pojazdów będzie wymagała produkcji na trzy zmiany.
Dodał, że rozbudowa zakładu w drugim etapie (w perspektywie 2030 r.) zakłada budowę do dwóch kolejnych rodzajów nadwozia (na tej samej platformie) i zwiększenie zdolności produkcyjnych do 200 tys. samochodów rocznie, przy rozbudowie głównych wydziałów produkcyjnych spawalni i montażu oraz instalacji dodatkowych linii w lakierni i budowie nowego wydziału tłoczni – do łącznej powierzchni ok. 225 tys. m kw.
„Potrzebujemy 6 mld zł”
Na pytanie posłów o koszty budowy fabryki Izery i źródła finansowania jej budowy, szef EMP powiedział, że unika mówienia o kosztach budowy samej fabryki. “Skala wyzwania to 6 mld zł, żeby ten projekt uruchomić i utrzymać do momentu samofinansowania” – podał.
Jak podkreślił, spółka posiada potrzebny kapitał na poziomie 570 mln. “W tym roku pracujemy nad montażem finansowania inwestycji, w którym kapitał własny, instrumenty dłużne i udziały będą brane pod uwagę, ale na tym etapie rozmów za wcześnie o tym mówić” – zaznaczył Zaremba.
Spółka ElectroMobility Poland (EMP) powstała w październiku 2016 r. i była inicjatywą czterech polskich koncernów energetycznych: PGE, Energi, Enei oraz Tauronu, które objęły po 25 proc. kapitału akcyjnego. Wartość kapitału zakładowego wyniosła 70 mln zł.
Z końcem lipca 2021 r. Skarb Państwa podpisał umowę inwestycyjną z ElectroMobility Poland dot. objęcia nowych akcji EMP o wartości 250 mln zł. “Podpisanie umowy i dokapitalizowanie EMP umożliwia realizację kolejnego etapu rozwoju projektu polskiej marki samochodów elektrycznych. Dotychczasowi udziałowcy spółki pozostają w mniejszościowym akcjonariacie z udziałami w wysokości 4,325 proc. każdy, udział Skarbu Państwa wynosi 82,70 proc.” – przekazała wówczas spółka.
Komentarze (0)