Przepisy Ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach (DzU z 2022 r. poz. 699, dalej: u.o.) nie tylko regulują kwestie związane z odpadami komunalnymi, ale także odnoszą się do szczególnych kategorii odpadów, takich jak komunalne osady ściekowe, odpady weterynaryjne czy też odpady medyczne rozumiane jako odpady powstające w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych oraz prowadzeniem badań i doświadczeń naukowych w zakresie medycyny.
Decyzja administracyjna może stanowić akt kreujący po stronie zamawiającego uzasadnioną potrzebę nabycia określonych świadczeń. Stan ten będzie uzasadniał przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego oraz zawarcie stosownej umowy, która służyć będzie realizacji obowiązków na podstawie wspomnianej decyzji. Jakie konsekwencje na gruncie zamówieniowym wywoływać będzie wadliwość decyzji, skutkująca stwierdzeniem jej nieważności?
Wiosna. Śniegi (tam, gdzie były) topnieją. Spod białej warstwy zaczynają nieśmiało przebijać błyszczące kapsle i puszkowe zawleczki. Pod drzewem raźnie błyska szkiełko zielonej butelki. Na gałęziach kwitną plastikowe paski i kablowe otuliny, roztaczając wokół kolorowy blask. Ciepły wiatr toczy po polanach i leśnych ścieżkach „jednorazówki” z pobliskiego marketu. To obraz wiosny w naszych lasach – lasach miejskich i użytkach ekologicznych.
Nie sposób nie myśleć o przyszłości bez uwzględnienia energii elektrycznej, od której jesteśmy cywilizacyjnie coraz bardziej zależni. Elektryfikujemy coraz więcej aspektów naszego życia – wynika to z usprawniania codziennych czynności i rozwoju technologicznego. Elektryfikacja natrafi na niemożliwą do przejścia barierę, jeżeli producenci prądu obciążą środowisko ponad możliwą do akceptacji barierę.
Zbudowaliśmy system gospodarki odpadami, który stoi na głowie. Łamie zasadę „zanieczyszczający płaci”. Przestawianie systemu z głowy na nogi zapowiedziano w Polsce już dziesięć lata temu. Były zapowiedzi polityczne, zobowiązania wobec partnerów z Unii. I co? I nic, przynajmniej jak dotychczas.