Kolejne europejskie miasta wprowadzają strefy czystego transportu (LEZ). Te, które mają już za sobą pierwsze kroki w tym kierunku, idą za ciosem i planują następne – ustanawiają strefy ultraniskoemisyjne (ULEZ). Bo choć środki zastosowane w strefach LEZ przyczyniły się do znaczącej poprawy jakości powietrza, to jednak okazały się niewystarczające dla pełnego osiągnięcia zakładanych efektów.

Na początku XXI wieku jakość powietrza w Londynie była jedną z najgorszych w Europie, z tendencją do pogarszania. W 2008 roku około 4300 zgonów w tym mieście przypisano długoterminowemu narażeniu na pyły, przy czym 47% emisji PM10 i NOx pochodziło od ruchu samochodowego. LEZ w Londynie wprowadzono, aby umożliwić miastu osiągnięcie europejskich dopuszczalnych norm.

Coraz ostrzejsze normy

Zaczęto także testować autobusy zeroemisyjne. Strefa czystego transportu w Londynie została wdrożona w styczniu 2008 r. i objęła 1580 km2 powierzchni miasta. Od tego czasu wymagania w strefie były zaostrzane kilka razy. Wcześniej, bo w 2003 r., w Londynie wprowadzono opłaty za wjazd do miasta, zwane kongestyjnymi (CC). Granice LEZ i strefy opłat (CC) nie pokrywają się, gdyż obszar LEZ jest wielokrotnie większy. W 2008 roku dopuszczono do wjazdu w strefę LEZ samochody ciężarowe i autobusy spełniające no...