Przy obecnej inflacji i skokowych zmianach cen i płac planowanie inwestycji na dłużej niż kilka miesięcy przyrównać można do wróżenia z fusów. Zawsze kalkulowane przy tego typu wydatkach ryzyko jest obecnie na tyle duże, że wiele inwestycji stanęło pod znakiem zapytania. Zarówno tych już rozpoczętych, jak i tych zaplanowanych wcześniej.

Wykonawcy obawiają się, że za prowadzone roboty nie otrzymają odpowiedniej zapłaty, rekompensującej podwyżkę kosztów inwestycji. Samorządy, że zaskoczone niekontrolowaną podwyżką ceny – nie wytrzymają finansowo. – Przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja rynkowa, coraz trudniej. Jednocześnie mamy bardzo rygorystyczne przepisy dotyczące zamówień publicznych i wysokie kary za ich naruszenie. Coraz mniej jest decydentów skłonnych do podejmowania ryzyka – zauważa Bernard Sabura, ekspert Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej. 

Coraz mniej na inwestycje

Wartość inwestycji w Polsce spada od 2015 roku. To był ostatni rok, gdy inwestowaliśmy w tempie równym średniej unijnej. W latach 2015-2021 wartość inwestycji w Polsce liczona jako procent PKB (nakłady brutto na środki trwałe) spadła z poziomu 20,1% do 16,6%., osiągając jednocześnie najniższą wartość od 2005 r. W tym samym okresie inwestycje w Unii Europejskiej (średnia dla 27 krajów) wzrosły z poziomu 20,2% do 22% PKB. Inwestycje ...