Wraz z rozwojem miast, związanym z rosnącą liczbą mieszkańców, od końca XIX w. pojawiło się wiele problemów dotyczących nie tylko budownictwa czy transportu, ale także higieny. Jednym z elementów tego ostatniego był problem z usuwaniem śmieci.

W przypadku śmieci z gospodarstw domowych rozwiązał to prosty system, wprowadzony w Paryżu w latach 1883-1884, którego autorem był ówczesny prefekt departamentu Sekwany – Eugene Poubelle. Polegał on na gromadzeniu odpadów domowych w specjalnych zewnętrznych pojemnikach o określonej pojemności i regularnym wywożeniu ich zawartości. Do pojemników zabronione było wyrzucanie gruzu, odpadów produkcyjnych czy szklanych, które należało gromadzić w osobnych pojemnikach, co stało się namiastką segregacji. System ten, mimo początkowych oporów, przyjął się także w innych miastach Francji, a z czasem w innych krajach – i funkcjonuje do dzisiaj.

Czyste chodniki

Poradzono sobie także z czystością na ulicach, które początkowo zamiatane były ręcznie. Jednak w drugiej połowie XIX w. w wielu krajach europejskich rozpowszechniły się konne maszyny do zamiatania ulic. W naszych warunkach nastąpiło to jednak z dużym opóźnieniem, gdyż w Warszawie taka maszyna pojawiła się dopiero w 1898 r., a w Krakowie w 1909 r. Ale lepiej późno niż wcale. 

Pozostał tylko długo ...