Henryk Milcarz: Co ma wisieć, nie utonie. Nowe Prawo wodne
A więc jest termin – 1 lipca wchodzi w życie nowe Prawo wodne. Tylko jak mamy się do tego przygotować, skoro wciąż brakuje podstawowych danych rzutujących na nasze taryfy? Jeszcze w grudniu ubiegłego roku w felietonie na tych łamach pisałem, że wycofanie się przez rząd z nowego Prawa wodnego nie jest definitywne, że sprawa wróci w tym roku. I jak w przysłowiu – „co ma wisieć, nie utonie” – wróciła.